Zgodnie z obowiązującym od 31 grudnia nowym prawem, atrapy fotoradarów powinny zniknąć z polskich dróg. Do tej pory większość fotoradarów pełniło wyłącznie funkcję "ku przestrodze". W rzeczywistości były to puste puszki, do których fotoradary trafiały raz na jakiś czas, a te prawdziwe umieszczano tylko w najbardziej niebezpiecznych miejscach. Inspekcja Transportu Drogowego ma w planach weryfikacje ich lokalizacji.
Jak się jednak okazuje, nowe przepisy nie świadczą o szybkich zmianach. Jak czytamy na portalu gazeta.pl, W Warszawie znajduje się tylko dziesięć masztów z puszkami, m.in. przy ul. Spacerowej obok niebezpiecznej skarpy, czy przy zakręcie na zjeździe z mostu Gdańskiego.
Policja twierdzi, że do końca marca przekaże wszystkie puszki Inspekcji Transportu Drogowego, a ich obecność na drogach to tylko sytuacja tymczasowa. Aspirant Krzysztof Wycech z warszawskiej drogówki twierdzi, że w Warszawie zostaną na stałe jedynie trzy maszty - atrapy to urządzenia stawiane wzdłuż dróg, które np. tylko błyskają, nie robiąc zdjęć - przekonuje asp. Wycech.
Weryfikacja radarów ma zakończyć się w czerwcu tego roku. Według planów inspektorów, fotoradary zostaną umieszczone we wszystkich przydrożnych puszkach, jednak stanie się tak nie wcześniej, niż w lipcu.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?