Dzień Matki w Multikinie: cztery dni kinowych wrażeń
„Casanova po przejściach” to komedia Johna Turturro. Murray Schwartz (Woody Allen), właściciel antykwariatu, popada w problemy finansowe. Postanawia namówić nieśmiałego przyjaciela, pracującego w kwiaciarni Fioravante (John Turturro), na spotkanie ze swoją dermatolog (Sharon Stone). Nie chodzi jednak o zwyczajną wizytę u lekarza, tylko o spełnienie seksualnych fantazji znudzonej życiem pani doktor. Oczywiście za pieniądze. Fioravante, choć z oporami, zgadza się na propozycję. Tak zaczyna się dochodowy biznes dwójki panów, który z dnia na dzień przynosi większe zyski, gdyż sława kochanka do wynajęcia zatacza coraz szersze kręgi. Jednak pewnego dnia, za sprawą Murraya, Fioravante pozna kolejną potencjalną klientkę - Avigal (Vanessa Paradis). To spotkanie odmieni na zawsze życie obojga.
Czytaj również: Prezenty na Dzień Matki 2014. Co kupić? Oto pomysły!
„Kochanie, chyba cię zabiłem” to pełna humoru komedia sensacyjna o zbrodni z przypadku i śledztwie wbrew wszelkim procedurom, w której Zbigniew Zamachowski odkrywa przed widzami swoje nowe, zabójczo zabawne wcielenie. Śledczy Wierzbowski (Ireneusz Czop) - samozwańczy twardziel i naśladowca Brudnego Harry’ego, doprowadza do załamania nerwowego kolejnego partnera, do reszty wyczerpując cierpliwość szefa. Zmęczony wybrykami Wierzbowskiego przełożony skazuje go na towarzystwo funkcjonariusza Grasia (Arkadiusz Jakubik), chorobliwie przesądnego specjalisty od... papierkowej roboty. Niekonwencjonalny duet szybko staje przed największym wyzwaniem w karierze. Wszystko za sprawą Jana (Zbigniew Zamachowski), który pechowo zastrzelił niewierną żonę (Iza Kuna) i jej kochanka (Leszek Lichota). Nieustępliwi policjanci ruszają tropem zabójcy, a lista ofiar kilera z przypadku niespodziewanie zaczyna się wydłużać...
„Yves Saint Laurent” to niezwykła i pasjonująca historia szalonej miłości jednego z największych projektantów mody – Yves Saint Laurenta. Mając zaledwie 21 lat poznał smak wielkiej sławy i jeszcze większej miłości. Paryż, rok 1957. Chorobliwie nieśmiały i niewiarygodnie wrażliwy Yves Saint Laurent tworzy swą pierwszą kolekcję dla najbardziej prestiżowego domu mody Dior. Efekt jest oszałamiający – cały Paryż pada do jego stóp. Podczas pokazu awangardowy wizjoner poznaje miłość swojego życia. Tworzenie i pasja przeplatają się w filmie z cierpieniem miłosnym, a rozkoszne chwile z okresami zwątpienia. „Yves Saint Laurent” to portret geniusza mody, który potrafił walczyć o swoje marzenia.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?