Miasto44, opinie. "Byliśmy. Widzieliśmy. Zwyciężyliśmy"
"Byliśmy. Widzieliśmy. Zwyciężyliśmy. Dobrze już mieć to za sobą" - komentuje grupa studentów. To był niesamowity i niepowtarzalny pokaz i to nie tylko dlatego, że przybyło tak dużo osób. Wstęp dokładnie zaplanowano. Najpierw trębacz zagrał sentymentalne melodie przenosząc widownię w nostalgiczny i poważny nastrój. Później odbyły się podziękowania dla twórców, producentów, a także przybyłych gości. Brawami na stojąco powitano powstańców, którzy zasiedli na warszawskiej widowni. Z entuzjazmem przywitano także Prezydenta Rzeczpospolitej wraz z małżonką. A wszystko to z wielką powagą czytał sam Marek Kondrat.
Więcej artykułów związanych z obchodami rocznicy Powstania Warszawskiego znajdziesz TUTAJ
Wysłuchaliśmy piosenki z filmu i nie warto zastanawiać się czy puszczono ją z playbacku. Nie o to chodzi. Później przemówił Jan Komasa, który podkreślił, że film przygotowywano osiem lat. I zaznaczył, że są to jego "podziękowania" dla wszystkich, którzy wzięli udział w tym patriotycznym zrywie. Na uwagę zasługuję fakt spotu "Legalnej Kultury", w którym - prezentując liczby (np. że w produkcji brało udział 3500 osób), przestrzegano przed rejestrowaniem filmu. I faktycznie, chyba nikt tego wydarzenia nie rejestrował. Widownia, poza nielicznymi przypadkami pop-cornu i chipsów, zachowała się odpowiednio.
A jakie były opinie?
- Nieważne, że zmieniono coś w historii. To było nic przy tym, jak potraktowano militaria. Przecież to żałosne - jeśli ktoś strzela z czołgu, z takiej odległości, to nie może się tak skończyć... - opowiadał młody chłopak swojej dziewczynie. Pojawiały się też wrażenia odnośnie samej fabuły. - To podręcznikowa historyjka, każdy mógł taką wymyślić. Te "nowoczesne" elementy, Niemen i muzyka jak techno. No i Matrix. Nie, tego mogłoby nie być. Tak, film poruszający i wstrząsający - mówi córka, do mamy.
W tramwaju siedział za mną też staruszek, który opowiadał swoje wrażenia przez telefon. - Nie, nie możemy Natalki zabrać na ten film. Jest zbyt drastyczny i są erotyczne, mocne sceny. Ona jest za mała. Jak dorośnie, to może wtedy będzie czas. Według mnie - trochę przejaskrawiony. No i ta brutalność, chyba po to, żeby przyciągnąć za wszelką cenę uwagę widza - powiedział.
Czytaj też: Miasto44. "Trochę przerysowany" - mówią Powstańcy
A jakie jest Wasze zdanie?
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?