Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Radni PiS chcą naliczania opłat za śmieci od jednego mieszkańca. PO - to wbrew idei ustawy

Jacek Wierciński
To skok na kasę - mówią o nowych stawkach radni PiS, którzy domagają się osobowej metody wyliczania opłat za śmieci. PO przekonuje, że nie zrozumieli intencji ustawodawcy.

W poniedziałek klub radnych PO, mający bezwzględną większość w gdańskiej Radzie Miasta, zdecydował, że na lutowej sesji poprzez metodę metrażową naliczania stawek za wywóz odpadów. Według projektu - segregujący śmieci gdańszczanie płaciliby 66 groszy za każdy metr kwadratowy mieszkania, a - jeśli nie segregują - nawet 88 groszy za metr. Opłaty byłyby naliczane tylko do 110 m kw. Powyżej tego metrażu każdy metr kosztowałby 10 groszy lub był darmowy.

Czytaj także: Gdańsk - Sopot: Co z opłatami za śmieci? Urzędnicy uchwałami śmieciowymi się nie spieszą

Opozycyjni radni nie kryją niezadowolenia z projektu. - Uważamy, że to ewidentny "skok na kasę" i miasto Gdańsk, chce po prostu zwiększyć wpływy do budżetu - przekonuje Grzegorz Strzelczyk, przewodniczący Klubu Radnych PiS w Radzie Miasta. Pokazuje wyliczenia, z których wynika, że koszt utylizacji śmieci wzrośnie z 56 mln zł - na jakie szacowano go w 2012 r., do 78 mln zł rocznie w przypadku ryczałtu i do 87 lub nawet 92 mln zł w przypadku ustalenia stawki od metra kwadratowego. - Śmieci nie produkuje metraż ani mityczny ryczałt, ale ludzie, dlatego chcemy metody osobowej!

Jak zdaniem radnych PiS powinny być naliczane opłaty za śmieci? - Proponujemy oprzeć się na oświadczeniach mieszkańców co do liczby osób stanowiących poszczególne gospodarstwo domowe. Przy współpracy z administratorami budynków można te oświadczenia weryfikować - uważa Strzelczyk.

Czytaj także: Dualna segregacja śmieci w całym Gdańsku z opóźnieniem. Kto zapłaci za nowe kosze?

Podkreśla, że nie rozumie, dlaczego w planach nie rozróżniono bloków i domków jednorodzinnych, gdzie odbiór odpadów jest bardziej kosztowny.

- Niezależnie od wybranej metody, kwota jaką Gdańsk będzie musiał zapłacić, jest stała i będzie zależeć od wyników przetargów, jakie ogłosimy - odpowiada przewodniczący klubu PO, Maciej Krupa. - Wysokość naszych stawek wynika z przeprowadzonych analiz i faktu, że trzeba będzie płacić za śmieci wszystkich mieszkańców, także tych, którzy dziś opłat za wywóz odpadów unikają.

Czytaj także: Ustawa śmieciowa w Gdańsku. Jak będziemy płacić za śmieci?

Po przetargu stawki można oczywiście zweryfikować. Sugerując dobrowolne oświadczenia, radni PiS pokazują, że nie rozumieją założeń ustawodawcy, któremu chodziło o to, by ujawnić ilość rzeczywiście produkowanych śmieci i by mieszkańcy "z oszczędności" nie wywozili ich do lasu - podkreśla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto