Gdański Business Center. Wielki kompleks biurowy przy Dworcu Gdańskim przyciąga firmy z „Mordoru”

Przy Inflanckiej do 2003 roku istniała zajezdnia autobusowa. Atrakcyjna działka tuż przy Dworcu Gdańskim stała się łakomym kąskiem dla deweloperów. Została wtedy sprzedana za rekordowe 390,6 mln zł. Ambitne plany przerwał jednak krach na giełdzie, a prace na początku 2012 roku rozpoczął już inny inwestor, słowacka firma HB Reavis.

- Gdański Business Center to jeden z największych kompleksów biurowych w Warszawie, ponieważ ma prawie 100 tys. mkw. powierzchni. Budowa zaczęła się w 2012 roku i trwała cztery lata. Ostatni obiekt, budynek "D", został oddany do użytku w maju 2016 roku - tłumaczy nam Marta Pośniak, PR Manager z HB Reavis. - W tej chwili trzy budynki są już w całości skomercjalizowane, a budynek "D" został wynajęty w 60 proc. - dodaje.

Budynek położony najbliżej Dworca Gdańskiego wyglądem przypomina kryształ. Stanowi dominantę, ma 17 kondygnacji i 67 metrów. Pozostałe są niższe, a swoją fasadą wpasowują się w budynki mieszkalne, które znajdują się po przeciwnej stronie ulicy Inflanckiej. Dodatkowo w podobny sposób urządzono w nich recepcje. Zobaczymy tam charakterystyczną ścianę zieleni, kanapy oraz zasłony sprowadzone z Ameryki. Inwestorowi zależało na "hotelowym" wystroju wnętrz.

Zieleń znajduje się także pomiędzy budynkami, na ogólnodostępnym placu oraz na tarasach ulokowanych na najwyższych piętrach, które są do dyspozycji najemców. Dzięki temu GBC otrzymał proekologiczny certyfikat BREEM na poziomie excellent. Inwestor, podążając za ostatnim trendami, chce "otworzyć" budynek na okolicznych mieszkańców. Powstało zielone patio, miejsce zabaw dla dzieci, a także usługowe partery. - To jest kompleks przechodni. Z przejścia przez patio pomiędzy budynkami korzystają także mieszkańcy. Cieszymy się z tego, ponieważ wszystkie partery, w których znajdują się lokale i punkty gastronomiczne, są także dla mieszkańców - dodaje Pośniak i tłumaczy, że kawiarnie oblegane są również w weekendy, gdy pracownicy z biur mają wolne.

Gdański Business Center to nietypowa przestrzeń, jak na warszawskie inwestycje biurowe ostatnich lat. Gigantyczny teren, zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, nie został przeznaczony na budowę wysokiego biurowca, a kilka mniejszych budynków.

Dzięki temu kompleks wpasowuje się w pobliskie osiedle mieszkaniowe. To zresztą przewaga tego terenu nad Służewcem Przemysłowym, ponieważ przy Dworcu Gdańskim łączą się funkcje mieszkalne z usługowymi czy czysto biurowymi. W pobliżu mamy także przystanki autobusowe, kolej, metro, tramwaj i stacje rowerów miejskich. Pracownicy mogą korzystać z parkingu podziemnego na 1,4 tys. pojazdów. Są także szkoły, sklepy czy parkingi. Nic dziwnego, że najemcy przenoszą się tutaj z tzw. „Mordoru”.

W niedalekiej przyszłości przy Dworcu Gdańskim wyrosną kolejne budynki. Na granicy Żoliborza i Śródmieścia powstanie hotel, budynek mieszkalny oraz sześć biurowców. Wszystko ma być gotowe do 2024 roku, a za inwestycje odpowiada firma Ghelamco. Czy Warszawie potrzebne jest kolejne centrum biurowe? Czas pokaże, czy następne inwestycje znajdą najemców lub właścicieli. Mimo wszystko, pomysł na budowę nowego obszaru miasta, który łączy funkcje mieszkalne, biurowe i usługowe, według przemyślanego projektu, jest lepszy niż chaotyczna zabudowa Służewca Przemysłowego. Tym bardziej, że przy Dworcu Gdańskim możemy korzystać z aż pięciu różnych typów transportu publicznego, a w pobliżu znajdują się nie tylko biura.