W czwartek nad ranem 25-latek okradł bar na 211 złotych.
Mężczyzna został zauważony przez policjantów w czasie kradzieży. Chcąc uniknąć kary zaczął uciekać. Był na tyle zdeterminowany, że bez zastanowienia skoczył na betonowe ogrodzenie, a następnie z niego do pobliskiego strumienia. Skok ten zakończył jednak jego ucieczkę.
Złodzieja z wody musiała wyciągać straż pożarna. Wtedy okazało się, że złamał on nogę.
Za kradzież z włamaniem grozi mu kara do 8 lat więzienia.