Gmina Miastko: Mistrzowie czynów społecznych

Teraz we wsi Przeradź, leżącej na terenie sołectwa Słosinko, ludzie sami zbudowali chodnik, a w sąsiednich Miłocicach postawili przystanek autobusowy. Pomoc gminy została ograniczona do dostarczenia starych płytek betonowych. – Ludzie zakasali rękawy i stworzyli coś, co będzie im służyło latami. Cieszę się, że mamy zapalonych do społecznej pracy mieszkańców – chwali Robert Bezłada, sołtys Słosinka.
Chodnik w Przeradziu ma długość 300 metrów. Przy budowie pracowali wszyscy mieszkańcy, ale kilku szczególnie dużo czasu poświęciło tej inwestycji. – Początkowo mieliśmy problemy z pozyskaniem materiału, ale później poszło gładko. Praca jak praca. Powoli się zrobiło – mówi Arkadiusz Bernacki z Przeradzia, który również budował chodnik, podkreślając, że najwięcej pracy włożył Jerzy Aniszkiewicz. – Teraz dzieci, czekając na autobus, nie będą musiały wychodzić na szosę. W przyszłości chcemy obok stworzyć jeszcze plac zabaw.
Krawężniki do chodnika dał sponsor, właściciel miejscowej żwirowni, a betonowe płytki pochodzą ze starego chodnika przy ul. Wybickiego w Miastku. To prezent od gminy.
Podobnie jest z przystankiem autobusowym między wsiami Słosinko i Miłocice. Sołtys Teresa Lipka wykorzystała stary przystanek stojący niegdyś przy drodze krajowej. Ludzie skrzyknęli się i postawili go w miejscu, gdzie codziennie dzieci czekają na autobus do szkoły. Teraz pod dachem nie będą musiały moknąć. – Mieszkańcy obu sołectw od dawna wyróżniają się społeczną pracą. Oby takich inicjatyw było więcej, bo jest wiele spraw, w których ludzie mogą sami zadbać o swoje interesy. Myślę, że bardzo pomoże pierwsze rozdanie funduszy sołeckich. W naszej gminie jest to ponad 300 tys. zł na przyszły rok – mówi Roman Ramion, burmistrz Miastka.