Gmina Wilczęta. Rodzice mogą odpowiedzieć za upojenie czteroletniego dziecka

– Rodzice przyznali się do tego, że narazili życie dziecka poprzez niedopilnowanie go. Jednak ani matka Elżbieta J. ani ojciec Andrzej T. nie przyznają się, że to właśnie któreś z nich podało dziecku alkohol– mówi Anna Kos, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Braniewie. Czterolatek oraz dwoje jego rodzeństwa przebywają w pogotowiu opiekuńczym. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Braniewie, zgodnie z decyzją Sądu Rodzinnego, poszukuje dla nich rodziny zastępczej. Przypomnijmy, w sobotę po godz. 17 -tej oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Braniewie otrzymał telefonicznie zgłoszenie o nietrzeźwym dziecku w jednej z małych miejscowości w gminie Wilczęta. – Chcący zachować anonimowość rozmówca powiedział oficerowi dyżurnemu, że dziecko zatacza się i przewraca oraz czuć jest od niego intensywną woń alkoholu – mówi Anna Kos, oficer prasowy braniewskiej komendy. Na miejsce zdarzenia natychmiast został wysłany policyjny patrol oraz karetka pogotowia. Funkcjonariusze zastali w mieszkaniu kompletnie pijanych rodziców dziecka, 43-letnią Elżbietę J. i 53-letniego Andrzeja T. oraz wujka 54 - letniego Tadeusza M. Mieli oni od 1,5 do ponad 2 promili alkoholu. Wszyscy zostali zatrzymani. Czterolatka przewieziono do elbląskiego szpitala. – Tak małe dzieci będące pod wpływem alkoholu, to sporadyczne przypadki. Takich spraw policja w województwie warmińsko-mazurskim ma zaledwie kilka rocznie. Częściej mamy do czynienia z alkoholem wśród nastolatków, którzy nierzadko są nim częstowani właśnie przez dorosłych – mówi Anna Fic, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Komendy Policji w Olsztynie.