Program Strefy Kibica
Centrum Warszawy zmieniło się w wielki międzynarodowy piknik. Jeszcze kilka dni temu, kiedy Śródmieście było upstrzone tematycznymi billboardami, wydawało się, że turniej to święto głównie reklamodawców.
Dzisiaj, kiedy przechodzi się w okolicach Strefy Kibica, czuć, że to jednak święto głównie kibiców. Nagle okazuje się, że wszyscy ci ludzie, a przynajmniej ich większość, rzeczywiście szczerze pasjonuje się piłką nożną. Żaden mecz jeszcze nie został rozegrany, ale święto już rozpoczęte.
Kulturowy tygiel
W oczy rzucają się przede wszystkim greccy kibice. Są poprzebierani w barwy narodowe. Część z nich wyposażona jest w hełmy i trąbki. Trzeźwi mężczyźni w średnim wieku śpiewają i cieszą się jak dzieci. To przyjemny widok.
Przy wejściu do Strefy Kibica przytula się dwóch gejów. Widać, że przyjechali z południa kontynentu. Mają plakietki „Media”. Pewnie jeszcze nie rozumieją, że w Polsce tak nie zupełnie wypada. A może właśnie już wypada. Przynajmniej w okolicach centrum Warszawy. Bo od rana to wielki kulturowy tygiel.
Przy płocie budowy II nitki metra czescy kibice robią sobie zdjęcia z Krecikiem, który widnieje na tablicach przyczepionych do ogrodzenia. Rosjanie z kolei piją wódkę.
Na duży zarobek mogą liczyć okoliczne sklepy. Jednak zagraniczni kibice nie mogą liczyć na profesjonalną usługę. W budce z kebabem żaden z pracowników nie potrafił dogadać się po angielsku, ale zamówienie jakoś zostało przyjęte.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?