Gwałciciel na Ochocie. Czy po dzielnicy grasuje zboczeniec? Są już dwa napady!

Do zdarzenia doszło wczoraj. O wszystkim informuje córka ofiary na facebooku. Jak opisuje, jej mama idąc wieczorem do domu z przystanku autobusowego linii 523 w stronę centrum, została zaatakowana w parku, idąc w stronę ulicy Szczęśliwickiej.

Obnażający się mężczyzna proponował jej współżycie, gdy się nie zgodziła, przeszedł do rękoczynów i okradł swoją ofiarę. Kobieta została skopana po całym ciele, a zawartość jej torebki została zabrana przez napastnika. Na miejsce zostały wezwane służby, ale nie znaleźli winnego.

Policja przyznaje, że otrzymała takie zgłoszenie, sprawą zajmuje się także prokuratura. Badany jest monitoring z pobliskiej szkoły, jej terenem bowiem mógł uciekać napastnik.

Ofiara opisała swojego oprawcę: "Ma ok. 30-40 lat, chudy, mówił po polsku, nie zaciągał żadnym akcentem, włosy prawdopodobnie krótkie. Ubrany był w ciemną bluzę i kurtkę z kapturem (możliwe, że kaptury były dwa), nie miał czapki, spodnie jeansy lub podobne - ciemne i ciemne buty traperowe lub adidasy za kostkę" - czytamy na facebooku.

Ktokolwiek, kto był świadkiem tego zdarzenia albo kojarzy osobę opisaną przez poszkodowaną, proszony jest o kontakt z policją.

To kolejne niepokojące zdarzenie z Ochoty w ostatnim czasie. Kilka dni temu mężczyzna na klatce schodowej zaatakował 8-letnią dziewczynkę. Udało jej się wyrwać i dostać do własnego mieszkania. Policjanci podają, że nie mają na razie tyle materiału dowodowego, by łączyć te dwie sprawy.