Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gwiazdy w warszawskich teatrach. W jakich sztukach możemy zobaczyć mistrzów?

Maja Margasińska
Tomasz Urbanek/ East News
Teatry w Warszawie. Na stołecznych scenach możemy podziwiać wybitne role. Sztuki z udziałem gwiazd poleca blogerka Facetka od Kultury.

Zobacz też: Najnowsze premiery w warszawskich teatrach [spektakle, nowości]
Dawno już minęły czasy, gdy chodziło się do teatru „na aktorów”. Wstyd przyznać, ale czasem zastanawiam się nawet, z jakiego powodu wybrać się na jakiś spektakl - nie dla aktorów, rzadko dla reżyserów, prawie nigdy - ze względu na tekst, bo doświadczenie nauczyło mnie, że z adaptowanego dzieła może się ostać jedna linijka. Jak zatem wybrać, by nie żałować? Zaufać recenzjom - ryzykowne. Najprościej jednak pójść na spektakl, w którym gra aktor, którego zawsze warto zobaczyć, bo - niezależnie od materiału - zrobi to po mistrzowsku i sprawi nam przyjemność. Oto aktorzy, na których warto się wybrać.

Jerzy Radziwiłłowicz - mój „ziomek”, grochowianin. Widzieliśmy go w tylu filmach i spektaklach, a nigdy nas nie rozczarował. Debiutował w 1972 r. na scenie Starego Teatru w Krakowie rolą Zagorskiego w „Bolszewikach” Szatrowa w reż. Przybylskiego. Rok później występował już w „Dziadach” Mickiewicza w reż. Swinarskiego, przedstawieniu, które przeszło do kanonu teatru polskiego. W Warszawie warto zobaczyć go w Teatrze Narodowym w spektaklu „Tartuffe albo Szalbierz”.

Jan Englert - naczelny amant polskiego filmu lat 80. Zagrał w przedstawieniach Axera (Leon w „Matce”, Banco w „Macbecie” Ionesco, Pierwszy w „Rzeczy listopadowej” Brylla), Dejmka (Konrad w „Wyzwoleniu”; Pan Młody w „Weselu” Wyspiańskiego), w sztukach Mrożka i spektaklach Łapickiego (niezapomniany Gucio w „Ślubach panieńskich”). Dla mnie najlepszy był w „Ryszardzie III” Szekspira w reż. Prusa. W Teatrze Narodowym można go obejrzeć w mistrzowskiej sztuce „Garderobiany”, gdzie gra wraz z innym genialnym aktorem, którym jest...

Janusz Gajos - Janek Kos z „Czterech pancernych i psa”, diabeł Omnimor z „Igraszek z diabłem” i diabeł Trepifajksel z „Zapomnianego diabła”, Jasiek z „Wesela” Wyspiańskiego w reż. Grzegorzewskiego, Pozzo z „Czekając na Godota”, Makbet ze spektaklu Trelińskiego... Można by wymieniać do rana. A zamiast tego należy się wybrać do teatru.

Krzysztof Wakuliński - rządzi moim sercem, odkąd zobaczyłam go w Teatrze Młodego Widza w roli Szczurołapa w jednej z wersji „Czarodziejskiego fletu”. Nie przyznam się, w którym to było roku, ale od tej pory z przyjemnością śledzę jego role. Niezapomniany Jan w „Fantazym” Teatru Polskiego Radia, obdarzony charyzmatycznym głosem, obecnie gra w Teatrze Współczesnym w znakomitym skądinąd przedstawieniu „Psie serce”.

Marta Lipińska - debiutowała w roli Iriny w „Trzech siostrach” Czechowa. Młodym jest znana głównie jako Michałowa z „Rancza”. Gdziekolwiek się pojawia, jest charakterystyczna, charyzmatyczna i magnetyczna. Sprawdźcie to w Teatrze Współczesnym w świetnym spektaklu „Lepiej już było”.

Teresa Budzisz-Krzyżanowska - chyba najsłynniejszy Hamlet w historii polskiego teatru. Przez kilka lat było o niej cicho, a potem wróciła w fantastycznej formie. Uwielbiałam ją jako Violet w „Sierpniu” Brala i „Papieżycy” Wojtaszka. Tym przyjemniej ogląda się ją w nowym „Wujaszku Wani” w Teatrze Polskim. W tym spektaklu gra również inny mistrz...

Andrzej Seweryn - można go lubić lub nie, jego maniera sceniczna bywa nie do wytrzymania, ale rzemiosło artystyczne ma wciąż bez zarzutu. Jako trzeci cudzoziemiec w historii teatru francuskiego został zaangażowany do jednego z najbardziej prestiżowych teatrów na świecie, Comédie-Française. Gra niezbyt często, tym bardziej warto sprawdzić, jak.

Piotr Fronczewski i Krzysztof Tyniec - grają w spektaklu „Kolacja dla głupca” w Teatrze Ateneum. Fronczewski jest nie tylko jednym z najlepszych, ale także jednym z najbardziej lubianych i najczęściej rozpoznawanych aktorów w Polsce. Ukochany Franek Kimono, Pan Kleks, najwspanialszy król Edyp, Harpagon Moliere’a, dla mnie niezapomniany w „Samej Słodyczy” Iredyńskiego. Krzysztof Tyniec za to był nieodłączną częścią mojego dzieciństwa, najpierw jako bohater Tik-Taka i Fasolek, potem jako aktor w kabarecie Olgi Lipińskiej.

Jako ostatniego wymieniam Andrzeja Grabowskiego, którego można - i powinno się - zobaczyć w Teatrze Polonia w spektaklu „Spowiedź chuligana. Jesienin”. Z telewizji i kina znany głównie jako policjant czy rubaszny Ferdynand Kiepski, zagrał jednak w ponad 30 produkcjach Teatru Telewizji, m.in. Kowala we wspomnianym już „Zapomnianym diable”. Gorąco polecam.

Sprawdź też: Ciemności w Imce [recenzja]
Maja Margasińska

Zajmuje się kulturą od blisko piętnastu lat: tworzy ją, opisuje i edukuje innych. Absolwentka Wiedzy o Teatrze na Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie i podyplomowego Zarządzania dla artystów i animatorów kultury na UW. Pracowała jako agentka teatralno-literacka, recenzuje spektakle teatralne i książki o teatrze dla „Dziennika Teatralnego”. Jako Facetka od Kultury opowiada na kanale YouTube o książkach, spektaklach, filmach i wystawach, a także przeprowadza wywiady z interesującymi ludźmi. Od grudnia 2016 roku prowadzi fundację Uwaga na Kulturę!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto