Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

II liga, grupa wschodnia. Po przerwie zmieniło się wszystko

Krzysztof Fedak
Czwartej porażki doznali w tym sezonie piłkarze Olimpia Elbląg, którzy w 6. kolejce ulegli LKS Bruk-Bet Nieciecza 2:3 (2:1).

Przed meczem trener Olimpii twierdził, że aby myśleć o korzystnym wyniku należy narzucić rywalowi swój styl gry i zepchnąć go do defensywy. I faktycznie piłkarze Olimpii wzięli sobie słowa trenera do serca, bo od początku byli stroną przeważającą. Po raz pierwszy groźnie pod bramką gości zrobiło się w 8 minucie. Lewą stroną boiska w pole karne przedarł się Honorat Stróż, uderzył z ostrego kąta i tylko instynktowna interwencja bramkarz z Niecieczy Norberta Barana uratowała gości przed utratą bramki. Kolejną świetną okazję do zdobycia bramki Olimpia miała w 21 min. Do prostopadłego podania z głębi pola wyszedł Piotra Trafarski i mimo, że był naciskany przez obrońcę zdołał uderzyć na bramkę. Ponownie na drodze stanął golkiper LKS-u zażegnując niebezpieczeństwo. Minutę później napastnikowi Olimpii skuteczności już nie zabrakło i strzałem głową skierował piłkę do siatki. Goście w pierwszych trzydziestu minutach tylko raz groźnie zaatakowali, ale niebezpieczeństwo zażegnał bramkarz Radosław Kuć. W 32 minucie po raz drugi zapanowała radość na stadionie przy ul. Agrykola i znów duża w tym zasługa wypożyczonego z Lechii Gdańsk Trafarskiego. Napastnik Olimpii urwał się obrońcy, pociągnął wzdłuż linii końcowej i odegrał do nie pilnowanego Kołodziejskiego. Pomocnikowi gospodarzy nie pozostało nic innego jak tylko z trzech metrów wpakować piłkę do pustej bramki. Wydawało się, że rozpędzona Olimpia zdoła jeszcze przed przerwą dobić krwawiącego rywala, ale ku zaskoczeniu to goście zdobyli bramkę kontaktową. W 37 min. jedną z nielicznych akcji piłkarzy z Niecieczy celnym strzałem głową wykończył Paweł Smółka.
- Po pierwszych 25 minutach chciałem rzucić ręcznik, wsiąść do autokaru i pojechać do domu, bo przez ten czas praktycznie byliśmy tylko tłem dla dobrze grającego przeciwnika - uważa Marcin Jałocha, trener LKS Bruk-Bet Nieciecza. - W szatni padły ostre słowa i widać było, że zespół wyszedł na drugą połowę z całkiem innym nastawieniem
Po przerwie kibice oglądali także zupełnie odmieniony zespół Olimpii i zmienił się także wynik pojedynku. Gospodarze jakby usatysfakcjonowani z prowadzenia pozwolili rozegrać się przeciwnikom, co bardzo dużo ich kosztowało. Katem elblążan stał się Paweł Smółka, który najpierw w 54, a następnie w 56 min. wykorzystał niezdecydowanie defensywy gospodarzy i z łatwością skierował piłkę do bramki.
- Uważam, że ten moment w którym straciliśmy dwie bramki zadecydował o losach meczu - twierdzi Paweł Nowacki, pomocnik Olimpii - Byliśmy jacyś senni troszeczkę, tak jak byśmy spali. Oni wykorzystali moment nieuwagi, bardzo dwa mądre podania Prokopa i zrobiło się 2:3.
Elblążanie do końca meczu starali się zmienić niekorzystny wynik, jednak brakowało im skuteczności. W 82 min. z linii pola karnego uderzył Karol Styś, a piłka o centymetry minęła światło bramki. Dwie minuty przed końcem Paweł Nowacki uderzył z ostrego kąta i tylko instynktowna interwencja bramkarza z Niecieczy, uratowała ten zespół przed utratą bramki. Olimpia rozegrała jedno z lepszych spotkań w tym sezonie, ale marne to pocieszenie skoro punkty dopisali sobie goście.
- Uważam ten mecz był dobry w wykonaniu moich zawodników ale fazami - informuje Tomasz Arteniuk, trener Olimpii. - Nie mam zarzutów do żadnego z zawodników, którzy byli na boisku. Uważam, że gdybyśmy dowieźli 2:0 do przerwy, wydaje mi się, że w drugiej połowie zespół z Niecieczy miałby bardzo ciężko. Graliśmy dzisiaj z wymagającym przeciwnikiem, byliśmy bardzo blisko sukcesu i tak jak mówię, nie mam zarzutu do żadnego z zawodników. Trzeba sobie zdać sprawę, że praktycznie jedenastu zawodników cały czas gra od dwóch, czy trzech meczy. Cały czas mamy problemy kadrowe.

Olimpia Elbląg - LKS Bruk-Bet Nieciecza 2:3 (2:1)
1:0 Trafarski (22), 2:0 Kołodziejski (32.), 2:1, 2:2, 2:3 - Smółka(37., 54., 56.).
Olimpia: Kuć - Kopycki, Jurgielewicz, Stankiewicz, Laskowski, Nowacki, Stróż, Kołodziejski, Pietroń (70’ Styś), Trafarski (77’ Kowalczyk), Piotrowski (62’ Roszak).
LKS Nieciecza: Baran - Kleinschmidt, Jacek, Czarny, Prokop, Metz (54’ Cygnar), Szałęga, Zontek, Smółka (88’ Ryguła), Dzierżanowski (46’ Jałocha), Leśniowski (27’ Kot).
Żółte kartki: Nowacki, Roszak (Olimpia) - Jałocha (Nieciecza).
Sędziował: Liana (Żnin).
Widzów: 1.200

Wyniki 6.kolejki:
Hetman Zamość - GKS Jastrzębie 3:2 (3:1), Sokół Aleksandrów Łódzki - Stal Rzeszów 0:3 (0:0), Concordia Piotrków Trybunalski - Start Otwock 1:4 (0:2), Okocimski Brzesko - Jeziorak Iława 0:0, Wigry Suwałki - Kolejarz Stróże 3:2 (2:0), OKS 1945 Olsztyn - Przebój Wolbrom 1:1 (0:0), Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Pelikan łowicz 1:0 (1:0), Resovia Rzeszów - Ruch Wysokie Mazowieckie 1:3 (1:0), Olimpia Elbląg - LKS Nieciecza 2:3 (2:1).

Tabela:
1.Start

6
16 11-3
2.Świt

6
16 14-8
3.Nieciecza 6
13
13-4
4.Pelikan 6
13
11-4
5. Kolejarz 6
12
10-5
6.Okocimski 6
10
6-10
7.Jeziorak 6
9
7-4
8.Ruch

6
9
10-8
9.Przebój 6
8
10-8
10.Resovia 6
7
12-7
11.Wigry
6
6
5-6
12.Olimpia 6
6
13-17
13.OKS
6
6
6-10
14.Hetman 6
6
7-14
15.Sokół
6
5
2-8
16.Stal

6
4
6-13
17.Concordia
6
2
6-14
18.Jastrzębie
6
1
6-12

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto