Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

IPN zafundował uczniom lekcję historii z bliska

Grażyna Kuźnik
Wciąż dokładnie nie wiemy, ilu Polaków zginęło na Wschodzie.
Wciąż dokładnie nie wiemy, ilu Polaków zginęło na Wschodzie. Fot. wikipedia.pl
Niezwykłe wrażenia przywieźli uczniowie szkół średnich z Tychów i Częstochowy z wyprawy edukacyjnej do Katynia. Na własne oczy zobaczyli niedostępne przez dziesięciolecia miejsca związane z polską historią na terenach Białorusi, Litwy i Rosji.

Wyjazd był nagrodą dla laureatów szkolnych konkursów historycznych, a zorganizował go Instytut Pamięci Narodowej w Katowicach z Narodowym Centrum Kultury. Z uczniami pojechali nauczyciele i pracownicy IPN.

Nowogródek na Białorusi to pierwszy przystanek za wschodnią granicą; miasto dzieciństwa Adama Mickiewicza i wojennej tragedii sióstr nazaretanek. Hitlerowcy rozstrzelali tu jedenaście zakonnic z miejscowego klasztoru. Oddały swoje życie za bezpieczeństwo 120 zakładników; oni przeżyli wojnę, siostry zginęły. Papież Jan Paweł II beatyfikował zamordowane nazaretanki w 2000 roku.

Wyprawa ruszyła w kierunku Mińska i zatrzymała się Kuropatach, ponurym centrum sowieckiego ludobójstwa. Do dzisiaj nie wiadomo, ile ofiar kryje tu ziemia, może ok. 250 tys., wśród nich są tysiące Polaków. Uważa się, że właśnie tutaj ukryto zwłoki ofiar zbrodni katyńskiej z tzw. listy białoruskiej. Kuropaty zasłane są setkami krzyży; uczniowie z Polski również postawili tu swój drewniany krzyż. Najważniejszy dzień wyprawy to przyjazd do lasu katyńskiego. Spoczywają tutaj zamordowani przez NKWD oficerowie z obozu w Kozielsku. Domu nad Dnieprem, gdzie zastrzelono większość jeńców, już nie ma. Stoi tam nowy budynek, otoczony kolczastym drutem. Grupa polskich uczniów nie omija stacji w pobliskim Gniazdowie, gdzie docierały transporty jeńców, wiezione stąd na śmierć do Katynia. W Smoleńsku uczniowie odwiedzają skromny katolicki kościół, którym opiekuje się franciszkanin ojciec Ptolomeusz. Kościółek stanowi najważniejszy ośrodek polskości w Smoleńsku.

Wyprawa dociera do Ponar pod Wilnem, gdzie Niemcy wymordowali ok. 100 tys. ludzi, także Polaków. Ogromne wrażenie na uczniach w samym Wilnie wywiera Muzeum Ofiar Ludobójstwa. W jego budynku najpierw było gestapo, a potem siedziba NKWD. Zachowały się cele, karcer, dźwiękoszczelna izba tortur, ciasne spacerniaki i pomieszczenie do egzekucji, ze ścianami porytymi kulami. Grupa odwiedza też cmentarz na Rossie; leżące u stóp wzgórza mogiły polskich żołnierzy i sarkofag, gdzie spoczywa matka Józefa Piłsudskiego oraz jego serce.

Udało się też odwiedzić rodzinne strony marszałka Piłsudskiego; kościół w Powiewiórce, w którym został ochrzczony i Zułów, gdzie przyszedł na świat. Ale to już ostatni etap tej wyjątkowej podróży.

Wyprawa nie była beztroską wycieczką - uczniowie mocno ją przeżyli i otrzymali sporą dawkę wiedzy. Po drodze słuchali prelekcji o wydarzeniach, do których kiedyś doszło na szlaku ich podróży. Zapewniali, że tej lekcji historii nigdy nie zapomną. Młodych historyków wsparło Stowarzyszenia "Pokolenie", Urząd Miasta i Zarządu Regionu NSZZ Solidarność w Częstochowie.

250 tys. ofiar może spoczywać w Kuropatach - w centrum sowieckiego ludobójstwa

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto