Prace we własnym ogródku mogą być przyjemne, mogą dawać dużo satysfakcji, ale jak się okazuje mogą też powodować silne emocje. Przekonał się o tym we wtorek (7 maja) jeden z mieszkańców Białołęki.
Zainteresowanie mężczyzny, który odnalazł węża, wzbudziło zachowanie psów - zwierzęta wyraźnie dawały znaki, że coś odkryły w trawie. Mieszkaniec Białołęki poprosił o pomoc straż miejską. Przybyły na miejsce Ekopatrol stwierdził, że jest to żmija zygzakowata o długości około metra. Nie wiadomo, jak wąż znalazł się na prywatnej posesji.
Zobaczcie też:
Strażnicy przy pomocy specjalistycznego sprzętu bezpiecznie odłowili gada i po sprawdzeniu, że nie jest ranny - przewieźli go i wypuścili do środowiska naturalnego, czyli pobliskiego lasu. Żmija szybko zniknęła w zaroślach. Straż miejska podkreśla, że jeśli natkniemy się na węża w swoim ogródku, lepiej samemu go nie dotykać i poprosić o pomoc fachowców.
Żmije zygzakowate są często spotykane w Polsce. Wąż ten jest jadowity, ale nigdy nie ukąsi on człowieka, jeśli ten nie da mu powodu ku temu.
POLECAMY TEŻ:
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?