Zwróć uwagę na zapach
Zacznijmy od pierwszego wrażenia, kilku pierwszych sekund po przekroczeniu progu lokalu.
Wbrew pozorom, to nie wystrój będzie tu najważniejszy. Naszą uwagę powinien przykuć zapach. - Wystrój to indywidualna sprawa. Jedni lubią “surowy” stan, inni dużo dodatków, kolorowe firanki obrus.Tak naprawdę w restauracji to kuchnia pokazuje, ile dany lokal jest wart. W lokalu nie powinno być czuć odświeżacza powietrza. Dobrze, jeśli z kuchni dolatuje do nas delikatny zapach jedzenia. Wiemy, że kuchnia żyje, kucharze pracują - wyjaśnia Zbigniew Łęgowski.
Klęska urodzaju
Efekty tej pracy widać będzie w menu. To zaś powinno być krótkie i raczej treściwe. Im dłuższe, tym większa ilość mięs, warzyw czy dodatków które rzadko opuszczają kuchnię. Nie jest to, rzecz jasna, regułą, choć możemy przypuszczać, że w lokalu serwującym 20 różnych rodzajów owoców morza, krewetki i homary częściej niż na talerzu lądują na dnie zamrażarki. Jeśli lista dań przypomina spis treści książki kucharskiej, powinniśmy czuć się zaniepokojeni. - W takim menu widziałbym dużą ilość półproduktów i dań mrożonych. Nie ma możliwości, by taka ilość potraw była przygotowywana na bieżąco. Możemy mieć podejrzenie, że coś jest nie tak - tłumaczy Executive Chef.
Przede wszystkim sezonowość!
Czego zatem powinniśmy definitywnie unikać? Przede wszystkim, warzyw i owoców poza sezonem ich występowania. Szparagi, które przybywają do nas w środku zimy z Ameryki Południowej, muszą zostać odpowiednio przygotowane do tak dalekiej podróży. Także poprzez dodatek środków chemicznych. - Jeśli ktoś oferuje nam poziomki w grudniu to warto się zastanowić, skąd one się wzięły. Czy to naprawdę świeży, naturalny produkt, czy naładowany chemią wynalazek z drugiego końca świata? - pyta Zbigniew Łęgowski.
Zobacz też: Bar z płatkami śniadaniowymi, Warszawa. Powstało pierwsze takie miejsce w stolicy!
Taco w Tarnowie
Podobna zasada powinna dotyczyć miejsca pochodzenia produktu. Każdy z regionów Polski słynie z typowych dla niego dań czy produktów. To powinno pobudzić naszą ciekawość do odkrywania lokalnych smaków. Zamiast wietnamskiej pangi z sopockiej smażalni, warto wybrać rybę, która faktycznie występuje w bałtyckich wodach. Podobnie, wybierając się do Zakopanego, nie szukajmy w menu morskich ryb i owoców morza. - Jadąc w góry, powinniśmy się spodziewać, że zjemy tam jagnięcinę, baraninę i dużo dobrych serów - mówi executive chef Double Tree. Takie podejście do pojęcia regionalizmu ma jedną, dużą zaletę. Kuchnia to najlepszy sposób na poznanie danego regionu i jego kultury. Nie oczekujemy, że tarnowscy górale będą mistrzami przyrządzania taco z ośmiornicą. Nikt przecież nie pojechałby do Meksyku, by spróbować tam kwaśnicy.
Klient zadowolony to klient powracający
A co, jeśli składniki danej potrawy nie do końca nam odpowiadają? - Zamienić można wszystko, ale nie wszystko do wszystkiego pasuje - przekonuje chef z Double Tree i radzi, by przed podjęciem decyzji skonsultować się z kelnerem. Zareklamować powinniśmy przede wszystkim danie, którego skład nie zgadza się z naszym zamówieniem. A takie sytuacje, wbrew pozorom, wciąż zdarzają się w naszej rodzimej gastronomii. - Ludzie przychodzą do restauracji zjeść, odpocząć, miło spędzić czas. Klient nie wróci do miejsca, w którym został źle obsłużony, czy w którym podano mu niesmaczne jedzenie - podsumowuje Zbigniew Łęgowski.
Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?