Jak umilić życie w centrum?

Ideą konkursu jest wyłonienie projektu, który wywoła uśmiech na twarzach mieszkańców stolicy. Jury zdaje sobie sprawę, że wyłonienie zwycięzcy spośród pomysłów tak zróżnicowanych, jak zróżnicowani są mieszkańcy stolicy, może być dość trudne. - Przede wszystkim liczy się nieszablonowe myślenie, kreatywność, ale także społeczny aspekt projektu - szukamy czegoś, co zbliży do siebie ludzi - mówi zasiadająca w jury Natalia Paszkowska.

Pomysłodawca projektu, burmistrz Śródmieścia Wojciech Bartelski podkreśla demokratyczny charakter "Umilacza": - Konkurs jest skierowany do osób fizycznych. Udział może w nim wziąć każdy, także studenci, licealiści, emeryci czy samotne matki. Można zgłaszać się indywidualnie lub grupowo - tłumaczy.

Organizatorzy dodają, że zadaniem projektu "Umilacz" jest także przełamanie bariery istniejącej na co dzień pomiędzy przedstawicielami administracji a zwykłymi ludźmi. Dlatego właśnie istotą projektu jest brak jakichkolwiek regulaminów czy zobowiązujących wytycznych. - Rzuciliśmy hasło i ciekawi nas, co ludzie z tym zrobią - mówi Marta Białek z działającego od 2002 roku na terenie Warszawy Towarzystwa Inicjatyw Twórczych "ę" i dodaje: - Oczekujemy, że te pomysły ożywią i upiększą miasto, a jednocześnie pozwolą na zbudowanie więzi z przestrzenią, w której mieszkamy, i z ludźmi, którzy tę przestrzeń z nami dzielą.

Marta Białek sama jest mieszkanką Śródmieścia i smuci ją, gdy turyści postrzegają stolicę jako nieciekawe i smutne miasto zabieganych ludzi. - Towarzystwo Inicjatyw Twórczych "ę" przyłącza się do tej inicjatywy, bo chce, by ludzie poczuli do Warszawy miętę - wyjaśnia.

Kierunek, w którym pójdą uczestnicy konkursu, zależy tylko i wyłącznie od ich inwencji, dlatego szansę na wygraną ma równie dobrze projekt na obiekt miejski, kulturalny jak i jednorazowa czy cykliczna akcja społeczna.

Organizatorzy czekają na zgłoszenia projektów do 31 października. - Pomysł powinien dotyczyć bezpośrednio terenu dzielnicy Śródmieście - precyzują. Aby wziąć udział w akcji, należy wypełnić formularz, który można pobrać ze strony: www.srodmiescie.warszawa.pl/umilacz oraz przedstawić szacunkowy koszt projektu. - Koszt akcji nie powinien przekroczyć 10 tys. złotych, bo nie chodzi przecież o to, by wybudować gmach. Od tego mamy architektów i urbanistów - wyjaśnia burmistrz. Popiera go Marta Białek: - Niskim nakładem środków trzeba zrobić coś, co otworzy ludzi. Główną nagrodą jest pomoc w realizacji przedsięwzięcia. Nagrody dodatkowe to niespodzianki ufundowane przez PKiN oraz cukiernię Blikle. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi 1 grudnia 2009.