Spotkanie na scenie plenerowej, zlokalizowanej przy Miejskiej Bibliotece Publicznej, poprowadził Bartek Suwiński, poeta i krytyk literacki.
- Zastanawiam się, jak wyglądała twoja praca nad książką "Ślepnąć od świateł". Czy do pisania siadałeś z notatkami, konspektami, czy osiągałeś taki stan skupienia, w którym to język prowadził cię przed siebie? - dopytywał Suwiński.
- Nie lubię notatek i one też nie lubią mnie - odpowiedział Jakub Żulczyk. - Gdy robię je ręcznie, nie potrafię się rozczytać. Gdy zapisuję na komputerze, nie potrafię ich znaleźć, a gdy zapisuję coś w telefonie, nierzadko to gubię... - mówił gość dodając, że jest relatywnie młody i ufa swojej pamięci.
Autor wspominał też początki pracy nad filmem na bazie swojej książki.
- Pisałem sobie swoim wolnym tempem, ale dość szybko okazało się, że HBO jest zainteresowane prawami do serialu na bazie mojego dzieła. Wtedy przyspieszyłem pracę i partiami wysyłałem tekst do wydawcy oraz reżysera Krzyśka Skoniecznego. Gdy skończyłem pisać powieść, już po trzech dniach mieliśmy pierwsze spotkanie scenariuszowe - usłyszeli Opolanie.
- Tak naprawdę HBO bardzo szybko stwierdziło, że to jest to, czego szukają. Moja książka i powstały potem scenariusz były tym, co do nich totalnie przemawiało - mówił Żulczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?