Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jerzy Buzek zmienia unijne zwyczaje

Andrzej Godlewski
Skuteczniejsza walka z kryzysem, europejska solidarność oraz wzmocnienie roli Parlamentu Europejskiego - to główne cele, które stawia sobie Jerzy Buzek. Dziś przewodniczący europarlamentu przedstawi Izbie swoją wizję Europy.

Kadencja Polaka potrwa do stycznia 2012 roku. Przypada na okres szczególnie ważny dla przyszłości wspólnoty. Już teraz zaczyna się debata o jej finansach do roku 2020. W tym czasie - jeśli w życie wejdzie traktat lizboński - ustalone zostaną też nowe zasady funkcjonowania UE.

W przemówieniu Buzka kluczowe miejsce zajmie apel o szybkie reformy gospodarcze w Europie, które miałyby zapobiec podobnym kryzysom w przyszłości. - Dziś obywatele gotowi są do trudnych, ale koniecznych reform. Gdy nastąpi ożywienie gospodarcze, mogą mieć oni już dość wyrzeczeń i na zmiany będzie za późno - mówi jeden ze współpracowników przewodniczącego. Oznacza to, że Jerzy Buzek będzie zachęcał państwa UE do ograniczenia wydatków budżetowych i zmniejszenia długu publicznego. Zapewne zaangażuje się również na rzecz utworzenia europejskiego nadzoru finansowego. W tych sprawach szef PE ma podobne poglądy, co prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet. Obydwaj politycy spotkali się w zeszłym tygodniu.

Buzek ma również wzywać do zachowania ogólnoeuropejskiej solidarności. Będzie przekonywał, że bez silnej UE wspólnota nie będzie w stanie pomóc Europejczykom. Innymi słowy nowy przewodniczący PE opowie sią za zachowaniem dużego budżetu Unii oraz przeciw ograniczeniu jej kompetencji i dominacji silniejszych państw. Zaapeluje również o solidarność energetyczną w całej wspólnocie.

Jerzy Buzek wygłasza swoje programowe przemówienie dokładnie dwa miesiące od dnia wyboru na przewodniczącego PE. Ze względu na wakacje parlamentarne jego dotychczasowe działania nie były liczne. Generalnie był za nie chwalony, choć pojawiły się także głosy krytyki. - On wyznacza zbyt dużo priorytetów. Poza tym powtarza to, co mówił jego poprzednik - zauważali krytycy.

- Jerzy Buzek przedstawi nie tyle program na 2,5-letnią kadencję, co sposób myślenia o UE i europarlamencie - wyjaśnia członek zespołu przewodniczącego. Podkreśla on, że Buzkowi zależy, by PE stał się centralnym miejscem autentycznej debaty o Europie.

Właśnie dlatego po przemówieniu przewodniczącego planowana jest dyskusja, w której wezmą udział nie tylko przewodniczący frakcji, ale także kilkunastu innych eurodeputowanych. To nowość, bo do tej pory po expose nowego przewodniczącego zabierali głos wyłącznie szefowie największych grup partyjnych. Jego przemówienie będzie można komentować również na facebook.com, gdzie Buzek jako pierwszy szef PE od niedawna ma swój profil. Ma to pokazać, że europarlament otwiera się na obywateli.

Buzek zaskoczył polityków europejskich również tym, że wprowadził zwyczaj tzw. godziny pytań do przewodniczacego Komisji Europejskiej. Do tej pory Jose Manuel Barroso nieregularnie pojawiał się na sesjach PE. Teraz ma być na nich co miesiąc. Barroso wystąpi także we wtorek, dwie godziny po Buzku. Portugalczyk został nominowany na drugą kadencję przez szefów państw UE, ale potrzebuje jeszcze poparcia Parlamentu Europejskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto