Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jerzy Janowicz trenuje w Turcji i czeka na... AZS

Dariusz Kuczmera
Po podpisaniu umowy z mercedesem Jerzy Janowicz dołącza do światowej czołówki
Po podpisaniu umowy z mercedesem Jerzy Janowicz dołącza do światowej czołówki fot. Krzysztof Szymczak
Tylko dzień spędził w Łodzi nasz bohater z Liverpoolu, młody tenisista Jerzy Janowicz. Po meczu Pucharu Davisa z Wielką Brytanią już we wtorek udał się do Turcji na cykl szybkościowo-wytrzymałościowych treningów. Wciąż żywe są jednak wspomnienia z miasta beatlesów.

- Bardzo się cieszę, że w tak ważnym meczu Pucharu Davisa o utrzymanie w grupie I strefy euroafrykańskiej pokonaliśmy reprezentację Wielkiej Brytanii, a ja zdobyłem ważny punkt - mówi łodzianin Jerzy Janowicz. - Tworzyliśmy zgrany zespół jak Beatlesi, każdy wiedział, że musi zdobyć punkt. Ja i Michał Przysiężny w grze pojedynczej, w deblu zaś Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Jak zakładaliśmy, tak się stało. Moją radość potęguje to, że opanowałem nerwy, bo przecież wychodziłem na kort w Liverpoolu, kiedy przegrywaliśmy. Gdybym nie pokonał Daniela Evansa, nasza sytuacja byłaby nie do pozazdroszczenia.

Jerzyk Janowicz poradził sobie z Evansem 6:3, 6:3, 7:6 (7-5), a wcześniej Przysiężny nie dał rady Andy'emu Murrayowi. Niezwykle ciekawy był mecz Janowicza z Murrayem, trzecią rakietą świata.

- Zagrałem nieźle, ale nie wystarczyło to do wygrania choćby seta - opowiada Jerzy Janowicz. - W trzech setach ugrałem 10 gemów.

Janowicz skromnie omija pochwały i gratulacje, jakie spotkały go po tym meczu. Pod wrażeniem umiejętności 19-latka z Łodzi był sam Murray. Na stronach internetowych, w gazetowych relacjach wiele miejsca poświęcono utalentowanemu łodzianinowi. - Kwestią czasu jest, kiedy ten zdolny zawodnik wejdzie do pierwszej dziesiątki ATP - mówili obserwatorzy spotkania w Liverpoolu. Jerzyk musi zdobyć odpowiednie doświadczenie. Nie tylko Murray, ale i pięć tysięcy ludzi zgromadzonych na trybunach obiektu w Liverpoolu, gdzie zorganizowano mecz Pucharu Davisa, biło brawo łodzianinowi.

Ma powody do dumy sponsor Janowicza Jerzy Wiśniewski, szef firmy PBG Wysogotowo. Ma szczęśliwą rękę do naszego zawodnika.

Po powrocie z Turcji Janowicz wyjedzie na turniej do Paryża. Wcześniej jednak, bo już w najbliższy weekend, zorganizuje turniej dla najmłodszych. Razem z AZS Łódź i Polskim Związkiem Tenisowym organizuje I Amatorski Turniej Tenisa "Jerzyk Cup". W zmaganiach mogą wziąć udział dzieci do lat 10 i 12. Osobne zawody przewidziano dla dziewczynek i chłopców. Młodzi adepci tenisa nie muszą posiadać licencji Polskiego Związku Tenisa. Turniej odbywać się będzie na trzech kortach w hali tenisowej AZS przy ul. Lumumby 22/26 (wejście od ul. Styrskiej). Każdy uczestnik zawodów otrzyma dyplom i koszulkę z autografem Janowicza.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto