Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kajetan P. chciał przechytrzyć psychiatrów? Być może to była strategia [WIDEO]

red
Kajetan P. chciał przechytrzyć psychiatrów? Być może to była strategia [WIDEO]
Kajetan P. chciał przechytrzyć psychiatrów? Być może to była strategia [WIDEO] Policja.pl
- Kajetan P. zachowywał się spokojnie, był przewidywalny, w związku z tym rodził poczucie bezpieczeństwa - mówił w TVN24 socjolog i kryminolog Paweł Moczydłowski, były szef więziennictwa w Polsce. W ten sposób tłumaczył, dlaczego oskarżonemu o morderstwo odpowiednie służby nie przyznały wcześniej statusu "wyjątkowo niebezpiecznego".

Źródło: TVN24/x-news

Wspomniany status przyznano Kajetanowi P. dopiero po tym, jak zaatakował psycholog i strażnika. Moczydłowski tłumaczył, że mogło się to stać wcześniej, gdyby taką decyzję podjął sąd lub komisja penitencjarna w areszcie, w którym został umieszczony mężczyzna. Jedna z hipotez według Moczydłowskiego mówi, że celem Kajetana P. mogło być wywarcie wrażenia na biegłych, iż jest niepoczytalny.

- Być może była tu pewna strategia i dlatego można było oszukać psychiatrów czy psychologów - mówił Moczydłowski. Tłumaczył też, co zmieni nadanie Kajetanowi P. statusu "wyjątkowo niebezpiecznego".

Zobacz: Kajetan P. zaatakował psycholożkę i strażnika na przesłuchaniu

Zobacz też: Kim jest Kajetan P.? Co wiemy o podejrzanym o morderstwo [FAKTY]

W lutym 2016 Kajetan P. brutalnie zamordował lektorkę języka włoskiego, a następnie próbując zatrzeć po sobie ślady podpalił mieszkanie, w którym porzucił zwłoki kobiety. Zatrzymano w tym samym miesiącu na Malcie. skąd próbował przedostać się do Tunezji i dalej w głąb Afryki. Po zatrzymaniu poddano go obserwacji psychiatrycznej.

Źródło: Policja.pl

Źródło: TVN24/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto