Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kajetan P. przeniesiony. Zamiast aresztu, będzie muzeum

red.
Kajetan P. przeniesiony. Zamiast aresztu, będzie muzeum
Kajetan P. przeniesiony. Zamiast aresztu, będzie muzeum www.policja.pl
Kajetan P. musiał zostać przeniesiony do aresztu śledczego w Radomiu. Ma to związek z budową Muzeum Żołnierzy Wyklętych w miejscu aresztu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.

Służby więzienne i prokuratura potwierdzają, że więźniowie przebywający w areszcie przy ul. Rakowieckiej muszą zostać przeniesieni. W pierwszej kolejności przeniesiono najgroźniejszych więźniów, a wśród nich był również Kajetan P. Wszyscy trafili do aresztu śledczego w Radomiu, choć prokuratura nie uważa tego rozwiązania za dobre z punktu widzenia logistyki. Podkreśla jednak, że najważniejsze było skuteczne odizolowanie więźniów.

Kajetan P. oskarżony jest o to, że w lutym 2016 roku zabił w mieszkaniu na Woli lektorkę języka włoskiego. Ofiarę wybrał przypadkowo, z ogłoszenia. Ciało kobiety, pozbawione głowy, przewiózł następnie do swojego mieszkania na warszawskim Żoliborzu i próbował podpalić. Kiedy nie udało mu się zatrzeć śladów, zdecydował się na ucieczkę. Został złapany 17 lutego na Malcie. Po zatrzymaniu został skierowany na obserwację psychiatryczną. W poniedziałek, 24 października, Prokuratura Okręgowa otrzymała dwie opinie biegłych - psychiatryczną oraz psychiatryczno-seksuologiczną. Kajetan P. został zakwalifikowany do kategorii N, czyli osób niebezpiecznych. Oznacza to, że został całkowicie odizolowany - przebywa w jednoosobowej celi, która jest pod stałą kontrolą i monitoringiem. Całe jej wyposażnie jest na stałe przytwierdzone do podłoża, a osoba przebywająca w takiej celi nie może korzystać z własnej odzieży.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto