Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamienica Białoszewskiego. "Chcemy jej nadać nowe życie"[OŚWIADCZENIE]

Sonia Tulczyńska/materiały prasowe
Kamienica Białoszewskiego. "Chcemy jej nadać nowe życie"[OŚWIADCZENIE]
Kamienica Białoszewskiego. "Chcemy jej nadać nowe życie"[OŚWIADCZENIE] Oświadczenie Dewelopera
Od kilkunastu dni w sieci pojawiła się informacja, że Kamienica Białoszewskiego, a właściwie budynek przy ul. Poznańskiej 37 ma zostać zniszczony. W środku znajduje się zabytkowy piec, o którym artysta wspomniał w jednym ze swoich wierszy. Mamy oświadczenie dewelopera w tej sprawie.

Kamienica Białoszewskiego. "Chcemy jej nadać nowe życie"[OŚWIADCZENIE]


O całej sprawie pisaliśmy TUTAJ. Wokół zabytkowego budynku z początku XX wieku pojawiło się sporo zamieszania. A to poza wartością historyczną, także wartość sentymentalna. W środku znajduje się zabytkowy piec, o którym pisał w swoim wierszu Miron Białoszewski.
Wszelkie zarzuty odnośnie rzekomego zniszczenia kamienicy - prostuje deweloper, który zajmie się odrestaurowaniem i rewitalizacją budynku. W swoim oświadczeniu uspokaja mieszkańców Warszawy. Pełna jego treść brzmi tak:

Deweloper odniósł się do internetowych publikacji i w swoim oświadczeniu pragnął podkreślić, że nie zamierza niszczyć kamienicy. "Nie tylko nie zamierzamy go niszczyć, wręcz przeciwnie zamierzamy go wyeksponować w taki sposób, by mógł go zobaczyć każdy mieszkaniec Warszawy" - możemy przeczytać w dokumencie.

Członek zarządu w stosownym piśmie podkreślił także, że pragną odrestaurować kamienicę, pod kierownictwem Pana Mariusza Ścisły - który jest m.in. prezesem Stowarzyszenia Architektów Polskich. W dokumencie deweloper podkreśla także zły stan techniczny budynku: "Od 110 lat nikt nie inwestował w kamienicę przy Poznańskiej 37. Budynek znajdujący się około 100 m od Rotundy jeszcze ostatniej zimy był ogrzewany węglem - w kamienicy nie było centralnego ogrzewania. W opłakanym stanie jest dach, instalacje, części wspólne, stolarka okienna..."

Jeśli chodzi o piec Mirona Białoszewskiego, urzędnicy uspokajają. Pragną wyeksponować zabytkowy obiekt, by stał się wartością dodaną. A takće: "inne historyczne detale - zostaną jedynie zabezpieczone na okres prac remontowych i wyeksponowane w ostatecznym wyglądzie budynku."

Deweloper podkreśla także, że nie eksmitował mieszkańców kamienicy. "Z każdym zawarliśmy porozumienie, w ramach którego lokatorzy otrzymali niezwykle atrakcyjne warunki finansowe lub innego rodzaju świadczenia" - wyjaśnia.

Inwestor pragnie także wyjaśnić, że jego działania mają zmierzać do zwiększenia atrakcyjności tej części Śródmieścia. Jak podkreśla: "Dzięki podziemnemu parkingowi zmniejszy się ilość parkujących w pobliżu samochodów".

"Nieprawdziwe są również informacje, że decyzja konserwatora Miasta Stołecznego Warszawy została uzyskana w dwa dni. Wniosek o wydanie decyzji został złożony na początku lutego, a decyzja została wydana pod koniec kwietnia" - wyjaśnia deweloper.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto