Kamienica przy Waliców 14. Straszy i zachwyca jednocześnie [ZDJĘCIA]

Dzięki akcji aktywistów i varsavianistów (zebrali oni ponad 2000 podpisów pod wnioskiem o ocalenie budynku) Jakub Lewicki, wojewódzki konserwator zabytków obiecał, że XIX-wieczna kamienica przy Waliców 14 zostanie wpisana do rejestru. Póki co kamienica wciąż popada w ruinę. Budynek od lat świeci pustkami.

Warszawiacy nie mają wątpliwości - ta wolska kamienica jest wyjątkowa. Jest jedną z nielicznych w stolicy, która przetrwała II wojnę światową. W czasie okupacji była częścią getta żydowskiego. Znajdowała się 20 metrów od muru. To właśnie tutaj mieszkał m.in. żydowski śpiewak oraz pisarz Menachem Kipnis czy poeta i tekściarz Władysław Szlengel. W środku znajdziemy pamiątki po dawnych mieszkańcach. Opuszczając kamienicę zaledwie kilkanaście lat temu zostawili meble, ubrania, plakaty czy nawet prywatne zdjęcia.

Front kamienicy uległ zniszczeniu najprawdopodobniej od bomby lotniczej. Budynek do dzisiaj nosi też ślady po kulach. W 2009 r. od strony ulicy Grzybowskiej na kamienicy pojawił się mural "Kamień i co". Jest jednym z najsłynniejszych i największych malunków tego typu w stolicy.

Kamienica, zaprojektowana przez znanego warszawskiego architekta Józefa Napoleona Czerwińskiego, należy do miasta. Ze względu na bogatą, ale tragiczną historię często jest odwiedzana przez turystów.