Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kapuściński pokazał drogę lubelskim podróżnikom

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
Jeden zwiedził Azję, drugi Amerykę. Razem chcą teraz przemierzyć cały czarny kontynent. Z podróży przywiozą filmy, zdjęcia i wywiady, aby potem pokazać afrykański świat.

Bartosz Rybak i Michał Pasicki to rodowici lublinianie. Obaj w tej chwili studiują, dlatego wyruszą do Afryki dopiero w najbliższe wakacje, 26 czerwca. Ani w Europie, ani na czarnym lądzie nie skorzystają z wygód podróżowania samolotem. - Do Stambułu dojedziemy pewnie autostopem, potem będą pociągi i autobusy – planuje Bartosz.

Pierwszym afrykańskim państwem, które odwiedzą, będzie kraj faraonów.

Potem przemierzą Sudan, Etiopię, Tanzanię, Zambię i Malawi. Kolejne na liście są Mozambik, Zimbabwe i mało znany Swaziland. Ostatnie będzie RPA. Drogę powrotną do Polski przemierzą już samolotem, 30 sierpnia.

Dlaczego wybierają się aż do Afryki? - Azję i Europę już zwiedziłem, teraz po prostu przyszła pora na czarny ląd – wyjaśnia Bartosz. - Zawsze dużo czytałem, a w końcu zainteresowałem się prozą Ryszarda Kapuścińskiego, który wiele pisał o tym kontynencie – tłumaczy z kolei Michał. - Poza tym mój dziadek zawsze narzekał, że żył w czasach, kiedy nie można było podróżować. Dlatego ja nie chcę być taką osobą, która ma paszport, a z niego nie korzysta. Zwiedziłem już Europę i część Ameryki, kolej na dalsze kontynenty.

Jednak ta podróż ma przynieść korzyść nie tylko im samym.

- Chcemy spotykać się ze studentami z Afryki. Oczywiście w tych państwach, w których ich nie znajdziemy, spróbujemy przekonać się, co robią inni ludzie w naszym wieku – mówi Michał. - Ponieważ zdarza mi się nie tylko czytać, ale i pisać, to zabiorę ze sobą pamiętnik i zobaczymy, co z tego wyjdzie.

O tej podróży może być jeszcze głośno. - Na pewno będziemy nagrywać filmy oraz takie wywiady, z których powstanie audycja radiowa – zapowiada Bartosz. - Na mojej uczelni, czyli na KUL-u chcę też zorganizować wystawę fotograficzną z podróży. Poza tym pomożemy promować Lublin jako Europejską Stolicę Kultury. Z logo ESK będziemy się fotografować na tle najsłynniejszych miejsc w Afryce. Powstanie z tego promocyjny folder.

Jakie są te najciekawsze punkty na trasie ich wyprawy?

- Wodospad Wiktorii, góra Kilimandżaro oraz najwyższe bungee na świecie, czyli to na moście granicznym między Zambią a Zimbabwe – wymienia jednym tchem Bartosz.

To wszystko brzmi niesamowicie, ale jak zapewniają obaj podróżnicy, nietrudno o taką wyprawę. - Dużo kosztują tylko wizy. Reszta jest naprawdę niedroga. Noclegów szukamy u znajomych poznanych podczas innych podróży albo w internecie – wyjaśnia Bartosz.

Michał dodaje: - Można oczywiście założyć ręce, powiedzieć, że nie ma się czasu ani pieniędzy i nic nie robić. Jednak jeśli ktoś zobaczy, że my potrafimy coś takiego zorganizować to, mam nadzieję, sam się odważy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto