Karta Warszawiaka - tańsze kino, teatr i basen

W maju Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że prace nad Kartą Warszawiaka trwają już od kilkunastu tygodni. W połowie czerwca pojawiła się pierwsza informacja o dodatkowych zniżkach, które miałyby objąć kilkanaście stołecznych teatrów. Dziś już wiadomo, że karta się pojawi i będzie czymś więcej niż tylko symboliczną zniżką na bilety długookresowe.

- Karta Warszawiaka ma z czasem przybierać na znaczeniu, chcemy by oferta zniżek i bonusów była coraz szersza - przekonuje Bartosz Milarczyk, rzecznik prasowy Urzędu m.st. Warszawy - tak, by nikt nie zastanawiał się, czy warto płacić podatki w stolicy.

Karta Warszawiaka - jak ją wyrobić?

Zdobycie Karty Warszawiaka ma być bardzo proste. Aby nabyć prawo do zniżek, najpierw trzeba zacząć płacić podatki w stolicy, a na to sposoby są dwa. Po pierwsze, można w dowolnym momencie wypełnić i wysłać do urzędu stosowny formularz. Drugi wariant pozwala dokonać zmiany urzędu skarbowego już w trakcie rozliczania z fiskusem - w takiej sytuacji podczas uzupełniania PIT-u należy w formularzu na pierwszej stronie w punkcie B wpisać jako adres zamieszkania Warszawę. Oba sposoby nie wymagają zmiany adresu zameldowania.

Czytaj też: Nie tylko Karta Warszawiaka - wszystko o reformie biletowej

Następnie należy taki dokument (lub pierwszą stronę formularza PIT) okazać w informacji lub punkcie obsługi pasażera, aby otrzymać hologramową naklejkę na kartę miejską. Sam hologram będzie pełnił tylko funkcję wyróżniającą i planowo ma zostać z czasem wyparty przez specjalną szatę graficzną, która będzie odróżniać Kartę Warszawiaka od miejskiej. Dużo ważniejsze od hologramu jest jednak to, że do numeru naszej karty zostanie przypisany rabat na zakup biletów długoterminowych, który będzie honorowany w biletomatach. Ale, jak obiecuje ratusz, nie tylko tam.

Ciąg dalszy artykułu na drugiej stronie.

Karta Warszawiaka, czyli tańsza kultura

Chcemy, by już od początku 2014 roku Karta Warszawiaka funkcjonowała też w warszawskich placówkach kultury oraz ośrodkach sportu i rekreacji - przekonuje Bartosz Milczarczyk. - Nie musi to być od razu system elektroniczny. Samo okazanie w okienku karty, czy to z hologramem, czy odmienną szatą graficzną, będzie uprawniało do zakupu tańszych wejściówek.

Czytaj też: Kto może zagłosować w referendum? Sprawdziliśmy [INFORMATOR]

Rzecznik urzędu przekonuje, że ratusz nie poprzestanie na instytucjach, z którymi na razie przeprowadzono rozmowy na temat zniżek. Planowana jest też współpraca m.in. z prywatnymi kinami. Co ciekawe, koszt różnicy w cenie nie będzie pokrywany z budżetu miasta, ale z kieszeni instytucji, które wezmą udział w akcji.

- Uważamy, że system jest opłacalny też dla kin czy teatrów, które zdecydują się na współpracę w ramach Karty Warszawiaka - tłumaczy Bartosz Milczarczyk. - Taka zniżka z pewnością zwiększy zainteresowanie instytucjami, które ją honorują - przekonuje.

Dłużej rowerem

Rabat wynikający z Karty Warszawiaka ma się też przydać użytkownikom Veturilo. Dzięki niej osoby płacące podatki w Warszawie będą mogły jeździć za darmo rowerem miejskim o 10 minut dłużej niż inni - okres bezpłatnego wypożyczenia zostanie dla nich wydłużony do 30 minut. Na korzyści z tego wynikające trzeba będzie jednak poczekać do przełomu marca i kwietnia, bo dopiero wtedy rozpocznie się sezon i wypożyczalnie wrócą na ulice Warszawy. Ratusz przekonuje, że rabat zostanie przypisany do konkretnego konta, więc można będzie z niego skorzystać, logując się do terminalu zarówno za pomocą karty miejskiej, jak i numeru telefonu.

Czytaj też: Autobus Chausson, legenda stołecznej komunikacji, wraca do Warszawy! [ZDJĘCIA]

Co ze studentami?

Po konferencji prasowej, na której Hanna Gronkiewicz-Waltz ogłosiła reformę, duże kontrowersje wzbudzała kwestia zniżki dla uczniów i niepracujących studentów. Bartosz Milczarczyk wyjaśnia, że w tej sytuacji kryterium mają być rodzice - jeśli ci płacą podatki w Warszawie, ich dziecko automatycznie otrzymuje Kartę Warszawiaka. Studenci, którzy do stolicy przyjechali z innych miast, będą musieli zadowolić się 50-procentową zniżką, już bez dodatkowego rabatu wynikającego z Karty.

Reformę musi jeszcze zatwierdzić Rada Warszawy, ale rzecznik urzędu nie ma wątpliwości, że reforma w obecnym kształcie zyska jej aprobatę. - Bardziej konkretnych informacji na ten temat można się spodziewać we wrześniu - zapowiada Bartosz Milczarczyk.