W grudniu 1997 r. w jednym z warszawskich budynków przy ul. Kazimierzowskiej 62, mieszkańcy znaleźli zmasakrowane zwłoki młodego mężczyzny. Niestety nie miał on przy sobie żadnych dokumentów, więc policja badająca okoliczności śmierci, uznała go za tzw. NN i przy pomocy środków pieniężnych z opieki społecznej, pochowała na cmentarzy komunalnym.
Po prawie 10-latach od zabójstwa, okazało się, iż zamordowany mężczyzna jest dzieckiem Andy Rottenberg, byłej dyrektor "Zachęty i Waldemara C., krytyka filmowego. Jego rodzice zgłosili zaginięcie syna dopiero w 1999r., tłumacząc, że nie mieli z nim jakiegokolwiek kontaktu.
Okazuje się bowiem, że Mateusz C. na początku lat 90. popadł w silne uzależnienie od narkotyków i odwrócił się od rodziny, nie chcą utrzymywać z nimi żadnej znajomości.
Dopiero w 2003r., po kilku latach policyjnej bezczynności, postanowiono pobrać od rodziców próbkę kodu DNA. Po zbadaniu zwłok nieznanych mężczyzn, którzy zmarli na terenie Polski w latach 1997-1999, okazało się, że odnaleziono ciało Mateusza C. Chłopak został najprawdopodobniej zamordowany w Warszawie w przypływie brutalnego ataku.
Niewiadomo jednak, kto jest sprawcą morderstwa, ani dlaczego do niego doszło. Anda Rottenberg nie chce komentować wydarzenia, stwierdzając, że zależy jej na odnalezieniu zwłok syna w celu wyprawienia mu odpowiedniego pogrzebu.
W chwili obecnej, trwają poszukiwania miejsca tymczasowego pochówku Mateusza C. Na policję mają zostać przesłane dokumenty z ośrodka pomocy społecznej, która sfinansowała pogrzeb.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?