Do zdarzenia doszło dziś (27 lutego) ok. 10.00 rano na pl. Hallera na Pradze Północ. Rodzeństwo próbowało przejść przez jezdnię. Gdy dziecie wkroczyły na pasy dla pieszych bez świateł, wjechał w nie oplem astrą 34-letni Dariusz M. Badanie wykazało, że był trzeźwy, najprawdopodobniej nie dostosował prędkości oraz nie zachował należytej ostrożności w okolicach ruchu pieszych.
11-letnia dziewczynka ma rozbitą głowę i złamaną nogę. W dużo gorszym stanie jest jej 6-letni brat. Stan chłopca lekarze oceniają jako krytyczny.
- Kierowca wywiązał się z obowiązku udzielenia pierwszej pomocy - mówi Monika Brodowska z północnopraskiej Komendy Rejonowej Policji. Jedno z dzieci mężczyzna zaniósł do pobliskiej przychodni.
Kierowca twierdzi, że jechał z prędkością 40 km/h, jednak prawdę wykaże dopiero ekspertyza biegłych.
- Od razu Policja odebrała Dariuszowi M. prawa jazdy - informuje nas rzecznik Monika Brodowska. - O ich ewentualnym zwrocie zdecyduje prokuratura.
Jeśli uda się uratować życie chłopca, kierowcy za spowodowanie wypadku grozi do trzech lat więzienia. W gorszym przypadku - do 8 lat.
Zobacz również:
Groźny wypadek przy Hali Mirowskiej [zdjęcia]
Strażnicy pomogli poszkodowanym w wypadku
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?