Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowcy: rondo przy Ikei jest zbyt wąskie, tu będą wielkie korki

Agnieszka Magnuszewska
Czy tuż po otwarciu Ikei ulicę Pabianicką sparaliżują korki? Zdaniem kierowców, którzy jeżdżą przez nowe rondo przy Ikei, tak. Obawy potwierdzają specjaliści od dróg.

Czy tuż po otwarciu Ikei ulicę Pabianicką sparaliżują korki? Zdaniem kierowców, którzy jeżdżą przez nowe rondo przy Ikei, tak. Obawy potwierdzają specjaliści od dróg.

W tym tygodniu na rondzie przy Ikei pojawiły się linie na jezdni. I... kompletnie zdezorientowały właścicieli aut. Powód? Większość kierowców była przekonana, że na rondzie będzie jeden pas ruchu. Wystarczy raz przejechać tędy równolegle z samochodem ciężarowym, by przekonać się dlaczego. - Jechałem obok ciężarówki, która nie wyrobiła na łuku i zaczepiła kołem o krawężnik. Przyczepa tira tak się zachwiała, że o mało nie przewróciła się na mnie - opowiada Krzysztof Ostrowski z Łodzi. - Zresztą niewielu kierowców trzyma się swojego pasa na rondzie. Wjazdy zbudowano tu prawie pod kątem prostym, przez co trudno wejść w zakręt.

Obawom kierowców nie ma się co dziwić. Rondo na ul. Pabianickiej ma średnicę 40 m, a szerokość jezdni to zaledwie 7 m. Według specjalistów, należy ono do grupy małych rond. A przy takich skrzyżowaniach odbiega się od wytyczania dwóch pasów ruchu. - Przy małych rondach stawia się na jeden pas - tłumaczy Andrzej Zalewski z Wydziału Budownictwa, Architektury i Inżynierii Środowiska Politechniki Łódzkiej. - Do tego mała średnica i niezbyt szeroka jezdnia zmuszą kierowców ciężarówek do uważnego, a co za tym idzie powolnego wjeżdżania na rondo. To oznacza korki.

Zwłaszcza że przez rondo będzie przejeżdżać sznur ciężarówek dowożących towary do Ikei oraz do sklepów w centrum Port Łódź.

Kierowcy z obawą myślą też o przejeździe w stronę Pabianic. To dlatego, że z dwujezdniowej części Pabianickiej przed rondem będzie trzeba wjeżdżać w wąską, dwupasmową jej część za skrzyżowaniem. To także dziwi specjalistów. - Zasada jest taka, że jeśli przy wjeździe na rondo są dwa pasy ruchu, to przy zjeździe też powinny być dwa. Wówczas jest bezpieczniej - podkreśla Andrzej Zalewski.

Jeżdżący przez rondo mają jeszcze jedną wątpliwość. Pasy wytyczono tu tak, że nie da się zjechać w stronę Ksawerowa, nie łamiąc przepisów. Pas zewnętrzny od wewnętrznego oddziela linia ciągła, której nie można przeciąć. Skutek? Jadący nim może zjechać wyłącznie do Ikei. - Zmienimy to w przyszły wtorek, gdy zakończymy prace na Pabianickiej - uspokaja Aleksandra Kaczorowska z Zarządu Dróg i Transportu.

Jednak nie wszystkie roboty skończą się 25 sierpnia. Do końca miesiąca ma powstać nitka do zjazdu z ronda na Łódź. To trochę rozładuje ruch, ale tylko w tym jednym kierunku. Sytuacja na rondzie może się poprawić, gdy nad rondem powstanie estakada łącząca obecną krajówkę z drogą ekspresową S14. - Prace rozpoczną się w przyszłym roku. Potrwają dwa lata - wyjaśnia Maciej Zalewski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi.

Szykują się więc kolejne utrudnienia na ul. Pabianickiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto