Kobiety w Łódzkiem jeżdżą bezpieczniej od mężczyzn. Prawda czy fałsz?

- Kobiety są dobrymi kierowcami, jeśli są dobrze nauczone jeździć - twierdzi Zbigniew Popławski, instruktor i właściciel łódzkiej auto szkoły oraz wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców. - Są wrażliwsze od mężczyzn. Dlatego ich szkolenie wygląda inaczej niż mężczyzn. Instruktor nie powinien podnosić głosu, musi być cierpliwy i kulturalny.

Popławski dodaje, że coraz częściej spotyka na drodze agresywne kobiety.

- Ostatnio jedna pani zajechała mi drogę podczas nauki jazdy. Kiedy zatrzymałem się koło niej na skrzyżowaniu i pokiwałem z dezaprobatą głową, pokazała mi środkowy palec i odjechała z piskiem opon - żali się instruktor.

Policyjne statystyki nie pozostawiają jednak złudzeń. Według danych Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi 75 proc. wszystkich wypadków w naszym regionie powodują mężczyźni, w przypadku Łodzi jest to 70 proc.

- W mojej ocenie kobiety rzadziej siadają za kółko pod wpływem alkoholu, jeżdżą wolniej i bardziej zachowawczo, wykonują mniej zdecydowanych manewrów np. wyprzedzania. Bywa jednak, że mają problemy z parkowaniem Stąd pewnie męskie stereotypy w stylu "baba za kierownicą" i generalizowanie zachowań - zastanawia się podinsp. Joanna Kącka z KWP w Łodzi. - Kobietom częściej zdarzają się drobne stłuczki i kolizje niż wypadki. Natomiast mężczyźni mają tendencje do brawurowej i szybkiej jazdy. Bywa, że młodzi niedoświadczeni kierowcy nie mierzą sił na zamiary, a starszych stażem gubi rutyna.

Badania TNS Pentor potwierdziły, że szybka jazda jest domeną mężczyzn. Co trzeci kierujący przyznał, że szybko jeździ i nie boi się prędkości, która wzbudza w nim... miłe odczucia. U mężczyzn szybka jazda częściej niż u kobiet wywołuje pozytywne skojarzenia. Taką postawę wykazuje zaledwie co dziesiąta kobieta.

- Co ciekawe, blisko 60 proc. przebadanych mężczyzn nigdy nie odczuwa stresu, gdy siada za "kółkiem". Tylko 35 proc. kobiet przyznaje, że jazda samochodem nie wywołuje u nich poczucia psychicznego dyskomfortu - mówi Andrzej Markowski, psycholog transportu.

Zarówno kobiety jak i mężczyźni widzą styl swojej jazdy w lepszym świetle, niż robi to płeć przeciwna.
Mężczyźni czasami uważają, że kobiety jeżdżą bezpiecznie i ostrożnie, ale bardzo często podkreślają, że - ich zdaniem - znaczna część pań nie zna przepisów ruchu drogowego oraz wykonuje niedozwolone manewry.