Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kocham Pana, Photoshopie

abc
abc
- I ogłaszam was mężem i żoną – powiedział Photoshop do dwóch złączonych ze sobą warstw. Salonowe gwiazdki dominują na stołecznych bankietach po komputerowym liftingu.

Kilka dni temu o 3 w nocy, obudziła mnie swoim telefonem koleżanka. Prosiła, abym poprawiła kilka jej zdjęć z wyjazdu, które – mówiąc dobitnie – nie należały do najlepszych. Wiadomo – pogoda nad Polskim morzem w czasie jej urlopu nie była najwspanialsza, a ona sama nie wyglądała dość reprezentacyjnie. Na nosie wyskoczył jej pryszcz, włosy za nic na świecie nie chciały się fajnie ułożyć, brzuch nie był tak samo elastyczny jak kiedyś, a w udach było o kilka cm więcej niż dotychczas. Największym problemem był jednak krajobraz. Trzeba było go rozjaśnić i podkolorować – przecież znajomi nie mogą widzieć zachmurzonego nieba, mgły i deszczu. Jakby to wyglądało na którymś ze znanych społecznościowych portali? Miałaby się najeść wstydu? Umrzeć? Tłumaczyć się, że było beznadziejnie? Powiedzieć prawdę? Istny dramat.

It's a dirty job, but someone's got to do it

Następnego dnia zabrałam się do pracy. Zaparzyłam mocną kawę i zaczęłam przerabiać zdjęcia. Retuszowałam zmiany skórne na twarzy, wysmuklałam nogi, ujędrniałam brzuch i lekko pofalowałam włosy. Potem podkolorowałam krajobraz, z którego wyszło, że dziewczyna nie była nad rodzimym Bałtykiem, a na plaży w Laguna Beach. Ale co tam – efekt został osiągnięty. Koleżanka wraz ze sztuczną opalenizną z solarium, mogła pokazać się w pracy – wypoczęta, uśmiechnięta i podsmażona na gorącym „żarówkowym” słońcu. Wszyscy zazdroszczą jej zdjęć i nie mogą wyjść z podziwu, że miała tak cudowną pogodę, schudła, ma idealne ciało i cerę. Czyż to nie piękne?

Miasto wciąga

"Miasto pochłania i przeżuwa, prędzej czy póżniej wypluwa wraki człowieka, lepiej się trzymaj od tego z daleka" - śpiewał niegdyś zespół Tilt. Warszawka zawsze jest więc zadowolona, kiedy dominuje photoshopowe wyszczuplanie. Pal licho fakt, że wszyscy widzą, że dana osoba na zdjęciu wygląda dość dziwnie – ważne, że Twój znajomy siedząc zza szklanym ekranie na Mokotowie, dostanie zawału serca i umrze z zazdrości na widok Twoich kształtów w bikini i otaczającej Cię fauny i flory. Stołeczny lans, musi być i szlus!

Co jednak byłoby, gdybym przez przypadek źle poprawiła zdjęcie swojej koleżanki? W końcu mogłabym się wkurzyć za to, że dzwoniła do mnie w środku nocy i sprawiła, że do rana przewracałam się z boku na bok w stanie istnego zdenerwowania. Na upartego na zdjęciu, gdzie w tle ma morze, mogłabym jej wstawić palmę, która wyrastałaby jej z głowy, a na niej umieścić małpę, albo murzyna z maczetą, który ścina banany. Albo powiększyć jej chamsko uda, dodać kilka krost na twarzy i zmienić kolor włosów, złośliwie przyprawiając go o czarne odrosty?

A miało być tak pięknie

Ha! Jednakże nie zawsze praca grafików idzie po ich myśli. Czasami pomylą im się założenia anatomiczne i dziwne przechylą głowę gwiazdce kina, albo ją nienaturalnie wydłużą. W niektórych momentach sztucznie położą cień, albo zapomną, że w samochodowej karoserii odbija się obraz, ooops!

Jak wiecie, stolica lubi się bawić. Lubi błyszczeć, lśnić jak najjaśniejsza gwiazda. Na salony wchodzisz z twarzą po ostrym liftingu w Photoshopie, bo stołeczne celebrities muszą być przecież trendiiii, jazziiii, funkyyyy, freshhh – z naciągniętą twarzą, z dużym brzuchem ukrytym w gorsecie, z okrąglejszą figurą odzianą w super-wyszczuplające spodnie i buty na mega wysokim obcasie, które niesamowicie wydłużają sylwetkę.

Tylko, zaraz, chwileczkę... Czy taki człowiek jest aby naturalny? Czy też żyje wiecznie jak pewien rosyjski dyktator? W Warszawie wciąż można się natknąć na photoshopowe trupki.

Zachęcamy was do obejrzenia zdjęć, a może twórczości grafików, którzy mieli kiepski dzień w pracy. Zobaczcie z jaką łatwością można kogoś zmienić w bóstwo, albo karykaturalnie oszpecić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto