Konarski wróci do ławek?

Uczniowie od wtorku protestują przeciw zmianie dyrektora na dotychczasową wicesze-fową szkoły gastronomicznej z Poznańskiej Małgorzatę Pruszyńską. I sprzeciwiają się przekształceniu szkoły, która jako jedyna w Warszawie ma klasy o profilu mundurowym, w placówkę o kierunku gastronomiczno-hotelarskim.

Do momentu przywrócenia dotychczasowego profilu i dawnej dyrektor Katarzyny Dubiel postanowili nie wracać do ławek. W piątek dali się jednak namówić na wejście do szkoły. - Nowa pani dyrektor zgodziła się spotkać z nami w auli głównej. W obecności ponad 450 uczniów i wszystkich nauczycieli odpowiadała na pytania - relacjonuje Maja Kwiatkowska, przewodnicząca samorządu szkolnego. - Obiecała przedstawić plan zachowania klas mundurowych i ich rozwoju. Jeśli tak się stanie, zakończymy strajk - zapewnia Kwiatkowska. Jej koledzy nie wierzą jednak w cudowną przemianę dyrektorki, która do Konarskiego przyszła z misją wprowadzenia klas gastronomicznych.

- Miło z jej strony, że wreszcie odważyła się do nas wyjść, ale jej zapewnienia to było gdybanie. Nie złożyła ani jednej twardej obietnicy. Wyglądała tak, jakby nie zależało jej na tym, co myślimy. Gdyby nie zainteresowanie mediów, pewnie w ogóle nie wchodziłaby w dyskusję - mówi uczennica jednej z klas trzecich. A jej kolega dodaje: - Wątpię, by po weekendzie strajk się zakończył. Nie wierzę tej kobiecie.