Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kończą mecze z zimną krwią

Redakcja
Gracze Lublinianki wyrastają na prawdziwych bohaterów końcówek. Podopieczni Zbigniewa Grzesiaka zwycięską bramkę na inaugurację w Bełżycach strzelili na pięć minut przed końcem. W środę, w meczu z Cisami, nokautujący cios zadali siedem minut wcześniej.

Bramkę dającą trzy punkty zdobył Maciej Sebastianiuk po podaniu Wojciecha Josicza, który pojawił się na murawie kilka minut wcześniej.

Mecz był dość wyrównany, z lekkim wskazaniem na miejscowych. Szczególnie widoczny był Damian Farotimi, który po raz pierwszy pokazał się publiczności na Wieniawie. Pomocnik "odwalał" całą czarną robotę w środku pola, udanie przerywał akcje gości, odbierał piłkę, wyprowadzał kontry. W drugiej połowie tak się rozochocił, że często zapędzał się też w pole karne rywali.

Farotimi aż trzy razy próbował pokonać głową bramkarza Kamila Gołębiewskiego, za każdym razem nieskutecznie.

Ozdobą meczu była akcja z 20 min, gdy piłka szła jak po sznurku między graczami gospodarzy. Ostatnie podanie Tomasz Martyniak zaserwował Stefanowi Kucharzewskiemu w iście brazylijskim stylu, odgrywając do niego piłkę piętą. Niestety, Kucharzewski nie wygrał pojedynku jeden na jeden z golkiperem gości.

Przed jeszcze lepszą okazją stanął dziesięć minut później Krystian Zawadzki. Wydawało się, że napastnik Cisów może pytać Marcina Zapała, w który róg bramki ma strzelić, jednak ostatecznie bramkarz wyszedł obronną ręką z tej sytuacji.

Pod koniec spotkania strasznie się rozpadało, co, o dziwo, bardzo ożywiło grę obu zespołów. Trudne warunki lepiej wykorzystali gospodarze, którzy właśnie w okresie gdy siąpił deszcz zdobyli zwycięskiego gola.

Grano również na innych boiskach. Pierwsze zwycięstwo wiosną odniósł Hetman Żółkiewka, głównie dzięki zaciągowi ukraińskiemu. Dwa gole zdobył dla miejscowych Siergiej Iwliew, pogrążając Spartę Rejowiec.

Nie udało się przełamać niemocy na wyjazdach Orlętom Łuków. Podopieczni trenera Andrzeja Suchodolskiego po raz czwarty z rzędu nie byli w stanie zdobyć punktu w gościach. Tym razem zremisowali bezbramkowo z Janowianką.

Lublinianka - Cisy Nałęczów 1:0 (0:0). Bramka: Sebastianiuk 78
Hetman Żółkiewka - Sparta Rejowiec Fabryczny 2:1 (1:1). Bramki: Iwliew 1, 63 - Adamiec 20
Janowianka - Orlęta Łuków 0:0

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto