Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KONIN - Ulica złych skojarzeń

Ola Braciszewska
Mieszkańcy bloków przy Nadrzecznej  noszą na sobie piętno złej sławy tej ulicy
Mieszkańcy bloków przy Nadrzecznej noszą na sobie piętno złej sławy tej ulicy Ola Braciszewska
Część mieszkańców ul. Nadrzecznej w Koninie chciałaby zmienić nazwę źle kojarzonej w mieście ulicy. Przy Nadrzecznej zlokalizowane są baraki socjalne i noclegownia dla bezdomnych. Zachowanie ich lokatorów, zdaniem mieszkańców kilku bloków komunalnych i domków jednorodzinnych, rzutują na opinię całej ulicy. – Gdzie się nie pójdzie, ludzie dowiadując się, gdzie mieszkamy od razu krzywo na nas patrzą – skarżą się.

Mieszkańcy twierdzą, że zła sława ulicy przysparza im mnóstwo problemów. Jedni nie mogą przez nią kupić nic na raty, a inni dostać kredytu. Najbardziej jednak narzekają młodzi koninianie starający się o pracę. Ich zdaniem piętno Nadrzecznej dyskwalifikuje ich w oczach pracodawców. – Nie interesują ich kwalifikacje. Kiedy widzą w CV: miejsce zamieszkania – ul. Nadrzeczna, od razu dają do zrozumienia, że nie ma szans na pracę – mówi 30-letni Paweł W.

Pani Grażyna twierdzi, że ten negatywny stereotyp przeszkadza nie tylko jej, ale również jej dziecku. – Córka chodzi do podstawówki i dzieci nie chcą się z nią ani bawić, ani kolegować, bo jest z Nadrzecznej. To jest bardzo przykre. Najgorsze, że wtórują temu dorośli. Kiedy na zebraniu powiedziałam nauczycielce córki, że u nas nie ma od kogo pożyczyć zeszytów z lekcjami, jeden z rodziców odpowiedział mi, że nie ma co się dziwić, bo kto tam do tej nieciekawej dzielnicy przyjdzie – mówi kobieta. – Czemu ja jestem winna, że mieszkam od 20 lat na tej ulicy? Nie mam pieniędzy na kupienie innego mieszkania, a te które proponował prezydent były tak zadłużone, że nie było mnie na nie stać. Ludzie oceniają nas z góry i traktują gorzej niż innych, a tu w większości mieszkają porządni ludzie – dodaje mieszkanka Nadrzecznej.

Niezadowoleni z takiej sytuacji mieszkańcy stwierdzili, że być może zmiana nazwy ulicy coś pomoże. Jednak ten pomysł ma tyle samo zwolenników, co i przeciwników. Niektórzy twierdzą, że to nic nie da, bo za jakiś czas sytuacja się powtórzy. Andrzej Sybis, zastępca prezydenta Konina twierdzi, że jeśli byłaby taka wola większości mieszkańców ulicy, jest skłonny zmienić jej nazwę. Pod jednym warunkiem. – Musiałaby paść z ich strony deklaracja, że nie będą wnosić roszczeń finansowych z tytułu wymiany dokumentów, co jest konsekwencją zmiany nazwy ulicy – mówi Andrzej Sybis. – Nie wolno jednak poddawać się opinii, że jeśli z Nadrzecznej to źli. To nieprawda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto