KONTENER ART - Ruchome centrum kultury na Chwaliszewie?

Pojawił się też pomysł, by tego typu tymczasowa architektura stała się zaczynem artystycznego osiedla w jednym z mało uczęszczanych zakątków Poznania. Tak właśnie będzie w tym roku – kontenerowe, tymczasowe centrum kulturalne stanie 6 października na Chwaliszewie.

Projekt Ewy Łowżył i jej współpracowników doceniliśmy Nagrodą Pracy Organicznej „Polski Głosu Wielkopolskiego”. Zyskał on też najwyższą (ponad 120 tysięcy zł przez kolejne 3 lata) dotację z puli konkursu na wsparcie starań Poznania do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Pomysłem zainteresował się również Urząd Marszałkowski, czego efektem będzie aż 8 instalacji. 28 września, z okazji Światowych Dni Innowacji w Wielkopolsce pojawią się one w Kaliszu, Lesznie, Pile (po jednej) oraz w Poznaniu, gdzie stanie aż 5 pojedynczych kontenerów. Każdy z nich będzie „urządzony” przez innego artystę – nad całym projektem opiekę sprawuje znany fotografik i performer Kobas Laksa.

Właściwa kontynuacja „Kontener Artu” nastąpi 6 października i potrwa dłużej niż rok temu – do 21 października. Tym razem artystyczny schron będzie miał trzy kondygnacje – na ostatniej znajdzie się ekran, na którym wyświetlane będą awangardowe filmy. Być może zaintryguje on i przyciągnie na Chwaliszewo bywalców Starego Rynku, ale też mieszkańców z pobliskich osiedli. Artyści planują między innymi warsztaty z różnych dziedzin sztuki dla najmłodszych chwaliszewian.
– Codziennie kontener będzie przyciągał kilkoma wydarzeniami: koncertami muzyki improwizowanej, wernisażami i akcjami performerów. Wspól-ne prace będą tworzyć połączeni w grupy młodzi artyści i naukowcy – zapowiada Zbigniew Łowżył. Według niego, nie będzie jednego dominującego wydarzenia i tak zwanej „gwiazdy”, ciekawych wydarzeń moż-na za to oczekiwać o każdej porze. Nawet w niedzielę o 6 rano: tę porę zarezerwowano na jeden z koncertów.

– Na świecie odchodzi się od tworzenia monumentalnych, ale powstających latami obiektów, na rzecz architektury lekkiej, tymczasowej. Taki „moduł” można w każdej chwili przenieść tam, gdzie będzie bardziej potrzebny – mówi Ewa Łowżył i podaje przykłady Seulu i Paryża, gdzie na budynku Luwru także stanął kontener.
Czy w Poznaniu „Kontener Art” ma szansę trwać dłużej niż dwa tygodnie? Jeszcze nie w tym roku. Na później nadzieję dają urzędnicy, zachęceni ubiegłorocznym sukcesem projektu. „Kontener Art” byłby elementem programu rewitalizacji Chwaliszewa. Artyści rozmawiali o tym z dyrektor Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Miasta Beatą Mitmańską, pełnomocnikiem prezydenta do spraw projektów unijnych Piotrem Wiśniewskim, a także z Lechem Podbrezem, dyrektorem Oddziału Rewitalizacji Wydziału Rozwoju Miasta.

– Dla miejskiego budżetu 2010 rok zapowiada się trudny, ale będziemy starać się o środki na ten projekt z różnych źródeł – przekonuje Beata Mitmańska.
Na razie śladem poznańskiego eksperymentu poszły inne miasta: w czerwcu w Warszawie stowarzyszenie „Ja Wisła” zrealizowało w ten sposób kilka wydarzeń kulturalnych przy moście Świętokrzyskim, zaś w lipcu 21 metalowych kloc-ków stało się miejscem wystaw w ramach Gdynia Design Days. Jeśli u nas pomysł nie będzie się rozwijał, niebawem nikt nie będzie pamiętał, że odważna i oryginalna idea mobilnego centrum kulturalnego narodziła się w stolicy Wielkopolski.