Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kopernik dla trzylatka

Grzegorz Bruszewski
Warszawskie kilkulatki będą poznawać świat w najnowocześniejszej sali na świecie
Warszawskie kilkulatki będą poznawać świat w najnowocześniejszej sali na świecie Materiały prasowe
Czterdzieści interaktywnych zabaw dla najmłodszych na ponad 300 mkw - tak będzie wyglądała stała ekspozycja "Najmłodsi" w Centrum Nauki "Kopernik", skierowana do dzieci do lat sześciu. To najnowocześniejsza sala wystawowa dla dzieci wśród centrów naukowych na świecie - zapewnia Maja Wasyluk, koordynatorka wystawy z ramienia Kopernika.

Wczoraj władze placówki podpisały umowę z wykonawcą nowej sali. Zostanie ona oddana wraz z pierwszym modułem budynku w połowie przyszłego roku.

- To będzie dopełnienie naszych dotychczasowych wystaw - zapowiada Robert Firmhofer, dyrektor Centrum Nauki "Kopernik". - Rzadko do tej grupy wiekowej są adresowane jakiekolwiek wystawy popularnonaukowe - dodaje.

Ekspozycja "Najmłodsi" przygotowywana była we współpracy ze specjalistami: logopedami, fizjoterapeutami, pedagogami, wychowawcami przedszkoli i naukowcami z dziedzin biologii i fizyki. - Dlatego nie jest infantylna, ale wyróżnia się na skalę światową wśród innych centrów naukowych - przyznaje Maja Wasyluk.

Centrum chce tym samym pobudzać najmłodszych do aktywnego dokonywania własnych odkryć i do częstszych odwiedzin . - W tym wieku forma kontaktu jest inna, skupiona na zabawie - mówi Firmhofer. Maja Wasyluk dodaje, że dzieci między trzecim a szóstym rokiem życia chłoną najwięcej. Dlatego wszystkie eksponaty oparte są na interakcji. - Dzieci poprzez działanie będą obserwować efekty, które zapamiętają - mówi. Według Centrum Nauki "Kopernik" nowa wystawa będzie przestrzenią dla odkrywców tajemnic.

Koncepcja sali "Najmłodsi" została opracowana przez młodych projektantów i architektów z Krakowa - Karolinę Perrin i Łukasza Wesołowskiego. Według ich projektu, na 320 mkw. znajdzie się aż 40 interaktywnych gier i zabaw podzielonych na siedem kategorii: ziemia, powietrze, kształty w przyrodzie, kolor i światło, woda, zabawy wodne i maluchy. - Pełno będzie tu kryjówek. Na dzieci czeka zabawa i nauka - zdradza Perrin.

Przestrzeń ekspozycji ma wiele pagórków, tak aby zwiedzający nie musieli patrzeć na wszystko tylko z jednej perspektywy, jak jest to w świecie rzeczywistym. - Inspiracją były kształty w przyrodzie - opowiada Karolina Perrin. Dlatego też wejście wystawy jest w kształcie tkanki organicznej.

- Każda kraina rozwija różne aspekty - dodaje Perrin. Dział powietrze ma pobudzać wyobraźnię. Jak? Służyć ma do tego zabawa "Swobodne spadanie". Dziecko wkłada do tuby duże, kolorowe modele nasion i liści i obserwuje, jak powietrze wyrzuca je na trzy metry wysokości. Niektóre liście wirują, bo mają taki kształt, inne natomiast będą swobodnie opadać.

Dział kształty z kolei będzie miał do zaoferowania grę "Kalejdoskop", gdzie będzie można przejść przez salę luster i zobaczyć swoje zwielokrotnione odbicie. Z kolei w zabawie "Maski zwierząt" dzieci będą mogły zaglądać przez oczy zwierząt i patrzeć na świat tak jak one. - Maluchy zobaczą i nauczą się, że ryba widzi szeroko, a z kolei mucha na czarno-biało - opowiada Karolina Perrin.

- Ważną rolę w edukacji będzie pełnić kontakt dzieci z eksponatami - mówi Robert Firmhofer. Dlatego też najmłodsi, np. dotykając i wprawiając w ruch koła zębate, poruszą wiszący pod sufitem klucz ptaków. Przy użyciu głosu - krzykiem, szeptem lub śpiewem napędzać będą animację biedronek oraz będą nimi sterować. W jednej z sal znajdą się też multimedialne motyle.

Jeżeli dziecko zastygnie w bezruchu, to owady usiądą na jego cieniu. - Będziemy działać też na węch. Dzieci poznają zarówno przyjemne, jak i niemiłe zapachy - wylicza liczne atrakcje projektu Karolina Perrin.

Aby jednak świat architektów i designerów zmaterializować, potrzebna jest ciężka praca. Modele wykona belgijska firma Bruns, która na stałe zajmuje się projektami kreatywnymi Philipsa. To ona wykonała eksponaty dla Centrum Nauki "Eureka" w brytyjskim Halifax czy Centrum Wody w holenderskim Arnhem.

- Założenia architektów będą najtrudniejsze w naszej dotychczasowej pracy - mówi Jan Burgmans, prezes firmy Bruns. Teraz jego pracownicy będą musieli to przełożyć na materialne przedmioty. Mają na to zaledwie dziewięć miesięcy, bo eksponaty mają być gotowe na otwarcie pierwszych budynków w połowie 2010 roku.

Warszawskie kilkulatki będą poznawać świat w najnowocześniejszej sali na świecie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto