Modernistyczne osiedle spółdzielni „Zakątek” na warszawskim Okęciu od początku budziło wielkie zainteresowanie prasy. Nic w tym dziwnego. Nie dość, że składało się z osobliwych okrągłych domków, to, w ówczesnych warunkach mieszkaniowych, uchodziło za luksusowe. Oto jak odwiedziny w jednym z kopulaków relacjonował tygodnik "Stolica":
[...] dom państwa Chrzanów ma numer 25. Gościnni gospodarze, jeszcze nie zmęczeni najazdem wścibskich […] od razu prowadzą do saloniku. Wrażenie nieco szokujące, pokój jest okrągły o sklepieniu kopulastym, w najwyższym punkcie ma on 4 m. Duże okna do samej podłogi, jedno od frontu nad garażem, drugie prowadzi do mini-ogródka na zapleczu. W każdym miejscu pokoju głos troszeczkę inny, telewizor ściszony. Powierzchnia całego domu wynosi 110 m kw., składa się on z trzech połączonych ze sobą części w rodzaju grzybów. Tylko hall ma ściany proste, pozostałe pomieszczenia zaokrąglone. Dom państwa Chrzanów posiada 4 pokoje, kuchnię, łazienkę, wc, hall, maleńki przedpokój, garaż, piwnicę. Ale są też domki o dwu kopułach i powierzchni 64 m kw. Przy każdym ogródek
Kopulaki Warszawa - Wielkie plany vs. rzeczywistość
Kopulaki powstały w pierwszej połowie lat 60. XX w. na podmiejskich terenach skupionych przez założone z inicjatywy warszawskich naukowców Spółdzielcze Zrzeszenie Budowy Domów Jednorodzinnych „Zakątek”. Oryginalne domki zaprojektował inż. Andrzej Iwanicki (1930-2000), architekt i wynalazca, którym potem zrobił karierę w Szwecji.
Początkowo spółdzielnia "Zakątek" miała ambitne plany. Zakładano wybudowanie na ulicy Ustrzyckiej i w jej okolicach około 70 kopulaków. Jednak przed inicjatywą piętrzyły się trudności. Brakowało kapitału i materiałów. Stąd też koniec końców wybudowano jedynie 10 domów: sześć domków trzykopułowych i cztery dwukopułowe. Każdy z piwnicą, a niektóre również z garażem.
Kopulaki Warszawa - Obejście przepisów
Do budowy osiedla kopulaków wykorzystano powtarzalne formy, które posłużyły do odlania z betonu kopuł o średnicy 3,3 m. Były one następnie od wewnątrz ocieplane. Na zewnątrz domy częściowo ozdabiano popularnymi w latach 60. mozaikami.
Według PRL-owskich przepisów, powierzchnia domów jednorodzinnych nie mogła przekraczać 110 mkw. Jednak dzięki swojej kopułowej formie domki posiadały nawet ponad 30 mkw. powierzchni "ukrytej" (oficjalnie bowiem liczono tylko ten metraż części pomieszczeń, której wysokość przekraczała 2,20 m). W ten sposób domy trzykopułowe, oficjalnie o powierzchni 92 mkw., w rzeczywistości liczyły 127 mkw.
Wnętrza każdego z kopulaków miały ściśle określone funkcje. W centralnej części domu, na styku kopuł, powstawał łącznik o płaskim stropie. Tam przewidziano jadalnię, a w jednej z kopuł, nieprzedzielonej ścianami, urządzano otwarty na jadalnię salon. Pozostałe kopuły, podzielone ścianami działowymi, mieściły kuchnię, łazienkę i sypialnię.
Do każdego z domków zaprojektowano również wyposażenie każdego wnętrza dostosowane do krzywizn ścian.
Kopulaki Warszawa - stan obecny
Dzisiaj, jak widać na zdjęciach, tylko niektóre kopulaki zachowały swoją pierwotną bajkową formę. Kilka zostało zburzonych bądź wkomponowano je w nowe budynki. Czy niezwykłe domki przetrwają kolejne lata? Pięć z tych nieprzekształconych znajduje się tylko w Gminnej Ewidencji Zabytków. Tak więc pozostają nadal niechronione.
ZOBACZ TAKŻE: Niezwykły "niewidzialny dom" pod Warszawą. Zachwyca się nim cały świat! [ZDJĘCIA]
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?