Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korki w Mordorze. Sprawdzamy, jak najlepiej dojechać na Domaniewską [PORADNIK]

Piotr Wróblewski
Korki w Mordorze. Sprawdzamy, jak najlepiej dojechać na Domaniewską [PORADNIK]
Korki w Mordorze. Sprawdzamy, jak najlepiej dojechać na Domaniewską [PORADNIK] naszemiasto.pl
Przez całe wakacje tramwaje nie dojadą do Mordoru. ZTM przygotował komunikację zastępczą. Jechaliśmy kilkoma trasami i sprawdziliśmy, którędy najlepiej dojechać do zagłębia korporacji.

Na stacji Metro Wierzbno pojawiliśmy się o 8:40. Przy wyjściu z tunelu podziemnego stał informator ZTM, który tłumaczył którędy jeżdżą autobusy zastępcze. Do wyboru mamy linie: Z-1 oraz 218.

Linia Z-1 jeździ co 5 minut. Przystanek znajduje się za skrzyżowaniem Woronicza z Niepodległości. Na miejscu jest spora grupka ludzi, ale wszyscy spokojnie zmieścili się w autobusie - zapewne dlatego, że część pracowników szła z Metra Wierzbna na Wołoską pieszo. W autobusie zameldowaliśmy się o godz. 8:50. Z-1 jedzie ul. Woronicza, zatrzymuje się na przystanku Telewizja, a potem skręca w lewo w ul. Samochodową. Na lewoskręcie tuż przed godziną 9. tworzy się spory zator. Stoimy tam około 10 minut. Część pasażerów jest bardzo rozgoryczona i wysiada już na najbliższym przystanku. Był to prawdopodobnie najlepszy wybór, ponieważ czas jazdy do następnego postoju - przy ul. Domaniewskiej - trwał kolejne 20 minut.

Wynik: W sumie jechaliśmy 30 minut w dużym tłoku. To dwa razy dłużej niż przejazd tramwajem przed zmianą organizacji ruchu. Największym utrudnieniem jest zator na ul. Samochodowej.

Linia 218 z Metra Wierzbno rusza z tego samego przystanku co Z-1. Trasa autobusu jest jednak inna. 218 jedzie dalej prosto ul. Woronicza aż do skrzyżowania z ul. Wołoską. Korek zaczyna się już za skrzyżowaniem z Samochodową, tam stoimy kwadrans. Autobus przejeżdża przez remontowane skrzyżowanie i jedzie dalej Woronicza aż do skrzyżowania z Racjonalizacji. Część pasażerów bardzo denerwowała się z powodu zatoru. Pojazd zrobił się prawie pusty na przystanku Zajezdnia Woronicza. Potem jednak jechało się już lepiej. Racjonalizacji, Konstruktorską i Postępu ruch odbywa się bez większych problemów.

Wynik: Dojazd do Domaniewskiej trwał ponad 40 minut. To więcej niż linią Z-1. Największym utrudnieniem jest przejazd przez skrzyżowanie ul. Woronicza z remontowaną ul. Wołoską.

Tramwaj z Pola Mokotowskiego. Alternatywą dla zakorkowanej okolicy jest dojazd tramwajem. Linie 17 oraz niektóre kursy 4 i 10 jeżdżą co kilka minut. Przejazd do przystanku Woronicza trwa 10 minut. Później można przejść do ul. Domaniewskiej pieszo. Poranny spacer powinien zająć nie dłużej niż 10 minut.

Wynik: Podróż trwała mniej więcej 20 minut. Utrudnieniem jest piesze przejście z przystanku Woronicza. To jednak najszybszej rozwiązanie, przynajmniej w porannym szczycie.

Zarząd Transportu Miejskiego będzie pracował nad optymalizacją tras. W tej chwili najlepszym rozwiązaniem będzie przejazd tramwajem z metra Pole Mokotowskie. Choć trasa jest dłuższa, to jedziemy krócej i w mniejszym ścisku.


od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto