Rozmowa z Janem Kurpem, Prezesem Zarządu Południowego Koncernu Energetycznego SA.
Panie Prezesie, dlaczego Południowy Koncern Energetyczny SA inwestuje również w dystrybucję ciepła?
Nasze elektrownie i elektrociepłownie mogą wytworzyć - obok 5000 megawatów elektrycznych - także prawie 2500 megawatów cieplnych energii. Dynamika sprzedaży naszego ciepła w poprzednim sezonie grzewczym w porównaniu do sezonu 2001/2002 przekroczyła 7 proc. Wytwarzamy - zgodnie z surowymi normami ekologicznymi - produkt atrakcyjny cenowo. Ponadto gwarantujemy naszym odbiorcom niezawodność dostaw. Tymczasem w regionie, tak dotkniętym w przeszłości różnymi plagami ekologicznymi, nadal pracują setki przestarzałych lokalnych ciepłowni, spalających drogo nie najlepsze paliwo, prawie bez żadnych urządzeń ograniczających emisję szkodliwych związków. W PKE SA uznaliśmy, że czas to zmienić, dlatego od kilku lat budujemy regionalny system ciepłowniczy.
Gdzie koncern sprzedaje energię cieplną?
Ciepłem wytworzonym w naszych elektrowniach i elektrociepłowniach zasilane są: Bielsko-Biała, Będzin, Czechowice-Dziedzice, Czeladź, Dąbrowa Górnicza, Jaworzno, Katowice, Kędzierzyn-Koźle, Łaziska Górne, Mysłowice, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie i Trzebinia. Jak zatem widać, jest jeszcze kilka miast w pobliżu naszych zakładów, gdzie mogłaby trafić atrakcyjna cenowo energia cieplna.
Skoro proponujecie ciepło po konkurencyjnych cenach i dzięki inwestycjom PKE SA można w województwie ograniczyć niską emisję, dlaczego tworzenie regionalnego systemu ciepłowniczego trwa tak powoli?
Dziś śląskie ciepłownictwo jest rozproszone, w większości niezmodernizowane, ma wielu właścicieli - decydentów mających czasem rozbieżne interesy. Nasza firma próbuje uporządkować ten rynek. W strategii rozwoju postawiliśmy na kapitałowe powiązanie z regionalnymi dystrybutorami ciepła. Aby to zrobić, musimy przełamywać bariery administracyjne, a także przekonywać obecnych właścicieli spółek ciepłowniczych do naszej idei. Nie jestem zadowolony z tempa tego procesu.
Są jednak i sukcesy. Wymagały one doświadczenia i znajomości specyfiki rynku...
Nie brakuje nam tego. PKE SA, a wcześniej Elektrownia Jaworzno III, posiada udziały jaworznickiego dystrybutora ciepła - Spółki Ciepłowniczo-Energetycznej Jaworzno III. Do kwietnia 1997 roku firma była wyłącznie własnością gminy. Sześć lat temu samorząd sprzedał nam 52,7 proc. udziałów. Od tego czasu, po doinwestowaniu, spółka rozwija się bardzo dynamicznie. Wystarczy powiedzieć, że z roku na rok zwiększa się o kilka procent ilość sprzedawanej przez nią energii.
I dlatego rok temu zainwestowaliście w tyski PEC?
W lipcu 2002 roku podpisaliśmy umowę trójstronną pomiędzy koncernem, Urzędem Miasta w Tychach i lokalnym PEC-em. Zobowiązaliśmy się do dokapitalizowania PEC-u 30 milionami złotych, w trzech rocznych ratach. Koncern przekazuje te pieniądze jako zapłatę za udziały w spółce ciepłowniczej.
Nie dziwi Pana postawa gminy? Zamiast sprzedać udziały swojej spółki jakiemuś zagranicznemu inwestorowi, postawiła
na PKE SA...
Na każdej gminie - na podstawie prawa energetycznego - ciąży obowiązek opracowania lokalnego planu rozwoju energetycznego. Samorządy prezentują odmienne podejście do tych zagadnień. W ostatnich latach coraz popularniejszym rozwiązaniem w naszym kraju staje się sprzedaż większościowego pakietu udziałów gminy tzw. inwestorowi strategicznemu, najczęściej zagranicznemu, który w zamian za obietnicę inwestycji w infrastrukturę ciepłowniczą kupuje firmę często po cenie znacznie niższej od jej faktycznej wartości. Inne postanowienia umowy powodują, że gmina praktycznie traci w spółce możliwość decydowania. Potem z realizacją inwestycji bywa różnie. Tychy wyłamały się z tego schematu - władze samorządowe postawiły na rozwój sieci ciepłowniczej. Zaangażowanie największej w kraju energetycznej firmy wytwórczej jest dla samorządu gwarancją rozwoju. Nasze pieniądze, który podniosły kapitał spółki, w całości przeznacza się na inwestycje.
Czy PKE SA interesują tylko inwestycje w centrum Aglomeracji Górnośląskiej?
Z racji lokalizacji zakładów koncernu i specyfiki dystrybucji energii cieplnej musimy szukać rynków w pobliżu naszych elektrowni i elektrociepłowni. Dlatego między innymi mamy również udziały w będzińskiej spółce ciepłowniczej Ekopec oraz w Energetyce Cieszyńskiej.
Jakie miasta i przedsiębiorstwa ciepłownicze interesują jeszcze PKE SA?
Mamy kilka porozumień o bliższej współpracy. Przy dużej przychylności wojewody śląskiego Lechosława Jarzębskiego prowadzimy rozmowy z wybranymi PEC-ami w regionie. Najgorzej sytuacja wygląda z katowickimi ciepłownikami. Przedsiębiorstwo znajduje się na skraju upadku, a ostatnio związki zawodowe nie zaakceptowały pomysłu na uzdrowienie sytuacji w firmie. W 2000 roku wojewoda śląski wprowadził w niej zarząd komisaryczny. Dwa lata temu ówczesny zarządca komisaryczny zwrócił się do nas z propozycją opracowania wspólnego programu uzdrowienia przedsiębiorstwa. Niestety, założenia dokumentu z winy komisarza nie zostały zrealizowane. Obecnie zobowiązania wobec dostawców energii cieplnej przekraczają tam już 55 mln złotych. Wobec tych faktów wojewoda zwrócił się do dyrektora ds. strategii i zarządzania w PKE SA Stanisława Tokarskiego z propozycją objęcia zarządu komisarycznego w PEC-u, a następnie przeprowadzenia szybkiej komercjalizacji i przedstawienia planu prywatyzacji firmy. Podczas poprzedzających decyzję rozmów stwierdzono, że szansą na wyprowadzenie firmy z zapaści może być jej ścisła współpraca z PKE SA. Niestety, związkowcy w przedsiębiorstwie rozpoczęli działania przeciwko nowemu zarządcy komisarycznemu. Wobec tego po kilku dniach koncern wycofał się ze współpracy z katowickimi ciepłownikami. Skoro związkowcy nas nie chcą, to szanujemy ich wolę. W naszej Grupie Kapitałowej znajduje się kilka przedsiębiorstw ciepłowniczych. Każdemu z nich współpraca z koncernem wyszła na dobre. Każdy z tych podmiotów, po zaangażowaniu kapitałowym PKE SA, nie tylko nie został zlikwidowany - czego obawiają się w katowickim PEC-u - ale dynamicznie rozwija się, zwiększa obroty i majątek.
Czy inwestycje w sieć ciepłowniczą są opłacalne?
Przede wszystkim bardzo kosztowne. Infrastruktura ciepłownicza w województwie jest w nie najlepszym stanie. Jednak realizacja rozsądnego programu dla całego regionu w dłuższym okresie może być dla nas opłacalna. Bez wątpienia od razu korzystna jest dla środowiska, a także klientów.
Zalety ciepła scentralizowanego
* Pewność ciągłej dostawy.
* Gwarancja całodobowego serwisu naprawczego.
* Eliminacja emisji pyłów i zanieczyszczeń środowiska powodowanych stosowaniem innych źródeł ciepła.
* Pełna automatyzacja urządzeń regulacyjnych umożliwiająca racjonalne zużywanie energii cieplnej przez odbiorców.
* Rozliczanie za pobrane ciepło na podstawie układów pomia-
rowych.
* System monitorowania głównych stacji rozdziału ciepła i odległych węzłów cieplnych oraz możliwość zdalnego zadawania parametrów ze stanowiska dyspozytora. Pozwala to na natychmiastową lokalizację i usunięcie usterki.
* Konkurencyjne ceny w stosunku do innych mediów stosowanych do ogrzewania budynków.
Jak zapewnić sobie ogrzewanie z sieci ciepłowniczej?
* Złóż wniosek o wydanie warunków przyłączenia wraz z dokumentem potwierdzającym prawo do dysponowania obiektem oraz planem sytuacyjnym w skali 1:500 lub 1:1000.
* Następnie otrzymasz warunki przyłączenia do sieci ciepłowniczej. W warunkach tych zostaną określone szczegółowe wymagania techniczne.
* Na ich podstawie Spółka Ciepłownicza skalkuluje koszty i określi zakres rzeczowych prac niezbędnych do przyłączenia.
* Jeżeli zdecydujesz, żeby przyłączenie wykonała wybrana przez Ciebie Spółka Ciepłownicza, firma podpisz umowę na wykonanie przyłącza. Umowa jest podstawą do realizacji zakresu rzeczowego z niej wynikającego oraz do określenia kosztów, jakie musisz ponieść.
* Po wykonaniu przyłącza, podpisz umowę sprzedaży ciepła, a Spółka Ciepłownicza zabuduje licznik ciepła w budynku.
Południowy Koncern Energetyczny SA
ul. Lwowska 23,
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
