Produkcja księżycowego materiału jest efektem unijnego projektu krakowskiej AGH i Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie.
Prace zostały podzielone na dwie części. - Krakowscy naukowcy - dr Rzyczniak i dr Bednarz byli odpowiedzialni za poszukiwanie składników niezbędnych do skonstruowania analogu księżycowego - zdradza szczegóły Bartosz Dembiński, rzecznik Akademii Górniczo-Hutniczej.
Zespół z Centrum Badań Kosmicznych z kolei wybudował penetrometr, który będzie się wwiercał w pył i go testował. Wcale niewykluczone, że w bliskiej przyszłości polski penetrometr poleci na Księżyc. Jego zadaniem będzie pobranie kolejnych próbek księżycowej ziemi.
Rewolucyjnego odkrycia dokonano na Wydziale Wiertnictwa, Nafty i Gazu AGH. Bartosz Dembiński, rzecznik AGH, zdradza, że to dosyć młody wydział, ale bardzo aktywny i prężny. - Działa i ma na swoim koncie sporo sukcesów na rynku biznesowo-przemysłowym, ale również naukowym - zaznacza rzecznik.
Na razie krakowscy badacze wyprodukowali 400 kg pyłu. Jest starannie zmagazynowany w laboratorium. To jednak za mało, by przetestować księżycową "ziemię". Aby specjalne urządzenie - penetrometr mógł się wwiercić w substancję, potrzeba aż 5 tys. kg pyłu i kilkumetrowej warstwy.
Poszukiwania składników, tworzących księżycowy pył, trwały ponad rok. Naukowcy skrupulatnie sprawdzali i dobierali odpowiednie substancje i ich proporcje, by utworzyć identyczny materiał. Na różne sposoby sprawdzano jego właściwości mechaniczne. W końcu się dało!
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?