Magda, studentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim obroniła się 14 lipca, Ola dzień wcześniej. Obie nadal nie mają dyplomów ukończenia studiów. Podobnie jak ich 70 koleżanek i kolegów z roku. Powód? Sekretarki Instytutu
Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej od półtora miesiąca nie wydrukowały dyplomów, bo... nie potrafią obsługiwać nowej drukarki. Dla studentów, którzy chcą zdobyć tytuł magistra brak dyplomu to ryzyko bycia skreślonym z listy studentów.
Uczelnia za nic ma ministerialne rozporządzenie, według którego student powinien otrzymać dyplom do miesiąca od momentu obrony. - Pod koniec sierpnia poszłam do sekretariatu po dyplom - opowiada Magda. - Panie rzuciły ich przede mną kilkanaście. Każdy miał jakieś błędy, np. w miejscu nazwiska była wydrukowana nazwa uczelni albo data obrony. Powiedziały, żebym sobie któryś wybrała, jeśli mi się śpieszy - dodaje studentka. Pracownice sekretariatu z rozbrajającą szczerością przyznały, że po prostu nie umieją obsługiwać nowej drukarki...
Inni studenci, którzy przyszli odebrać swój dyplom usłyszeli, że drukarka nie jest kompatybilna z komputerem a także, że pasuje do innego wzoru dyplomów uniwersyteckich.
Śmieszne? Owszem, dopóki niefrasobliwość pracowników uczelni nie stwarza problemów studentom. Ola Smętkiewicz, koleżanka Magdy z roku, dostała się na studia drugiego stopnia - kultura współczesna na UJ. Jeśli nie dostarczy dyplomu do końca października, zostanie skreślona z listy studentów. W podobnej sytuacji są także inni absolwenci dziennikarstwa, którzy postanowili kontynuować swoją edukację. - Sekretarki z poważną miną - więc chyba nie żartowały, powiedziały mi, że dyplom mogę otrzymać nawet za rok - mówi oburzona Ola.
Rzecznik prasowy UJ zaistniały problem tłumaczyła... nowymi wytycznymi ministerstwa. - Zgodnie z nimi, nowe druki dyplomów zawierają dodatkową kartkę wszytą do dyplomu. O ile wcześniej drukarki bez problemu drukowały dyplomy bez tej dodatkowej kartki, o tyle w nowej wersji nie ma takiej możliwości - napisała nam mailem odpowiedź.
Pilitowska tłumaczy, że w związku z tymi problemami zostały zamówione... nowe druki do wypełnienia danych ręcznie, co jest praktyką przyjętą również na innych wydziałach. - Jeszcze w tym miesiącu wszyscy studenci otrzymają dyplomy - zapewnia rzecznik.
Czy starych druków nie można wypełnić ręcznie? Ile kosztowała złośliwa drukarka? Dlaczego wytyczne ministra zaskoczyły instytut dziennikarstwa? Te kwestie owiane są tajemnicą. Próbowaliśmy o to zapytać panią rzecznik UJ, ale jej telefon milczał jak zaklęty.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?