Do sytuacji doszło kilka dni temu na placu Zbawiciela. Rowerzysta postanowił przypiąć swój pojazd do znaku drogowego. Po kilku godzinach wrócił i zobaczył, że do jego pojazdu przypięty jest zupełnie obcy pojazd... Zostawił więc jednoślady na noc i zastanawiał się, jak rozwiązać tę sytuację.
Postanowiliśmy zadać właśnie takie pytanie, na jednej z facebookowych, środowiskowych grup. "To nowy sposób na kradzież. Złodziej przypina się do czyjegoś roweru, by później zabrać dwa" - komentowali niektórzy. "Trzeba wziąć przecinarkę do metalu i rozwalić obce zabezpieczenie, niech się jego mądry właściciel martwi co dalej, skoro przypina tak rower" - dodawali inni.
Pomysł z przecięciem zabezpieczenia, wydawał się jedynym rozwiązaniem... Ale co w momencie, kiedy obserwatorzy naszych działań to nas uznaliby za złodzieja? "Robili takie badania, że jak się ubierzesz w strój robotnika, to nikt nie zwraca uwagi" - komentowali internauci. A my postanowiliśmy zapytać o to policję.
- Informuję, że jeśli komuś skradziono rower to osoba pokrzywdzona powinna niezwłocznie zgłosić się na policję i złożyć stosowne zawiadomienie. Podobnie w sytuacji kiedy ktoś takiej osobie uniemożliwia dostęp do swojej własności - pisze nadkom. Robert Szumiata, Oficer Prasowy Komendanta Rejonowego Policji. - Trudno mi się natomiast odnieść do sytuacji widocznej na zdjęciu, które przesłano. Biorąc pod uwagę, że to rower męski i "damka" to być może należą one do pary, która po wspólnej przejażdżce z jakiegoś powodu postanowiła je zostawić w tym miejscu.....
Dodamy, że rowery nie należały do pary. Jakie macie propozycje rozwiązania takiej sytuacji? Zachęcamy do dyskusji.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?