Kupcy z KDT mają nowe miejsce do handlu

Jeden z udziałowców KDT Cezary Szczepański zdradził nam, że kupcy przeniosą się do biało-niebieskiego wieżowca Millennium Plaza na przełomie października i listopada. - Rozmowy i negocjacje jeszcze trwają. Kupcy muszą podjąć decyzję, czy warunki zaproponowane przez gospodarza obiektu będą im odpowiadać - mówi Szczepański.

Wątpliwości handlujących wzbudza stawka czynszu, czyli około 150 zł za mkw. miesięcznie. - To duża kwota. Wcześniej oferowano nam niższą. Teraz korzysta się z tego, że jesteśmy w trudnej sytuacji - dodaje Szczepański. Budynek przy pl. Zawiszy musi zostać najpierw dostosowany do potrzeb kupców. - Wstępnie ustalono, że zmieści się tam około połowa handlarzy z hali - ocenia Szczepański.

Na razie sprawy nie chce komentować zarządca budynku. - Kiedy zostaną podpisane odpowiednie umowy, wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej - mówi Michał Witkowski z firmy Atlas Estatment.

Nad handlarzami wciąż wiszą czarne chmury. Miasto obciąży kupców kosztami lipcowej akcji z komornikiem. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała w wywiadzie dla TVN Warszawa, że będzie to kilkaset tysięcy złotych. - Będziemy wnosić o obniżenie kary, bo większość szkód wyrządzili ochroniarze z Zubrzyckiego - broni się Damian Grabiński, rzecznik spółki KDT.

Kupcy mają jeszcze jeden problem. - Ratusz ma do nas pretensje, że pozostawiliśmy górę śmieci po sobie - mówi Grabiński. - Nie wiedzieliśmy jednak, że taki problem istnieje - dodaje. Twierdzi, że gdyby do kupców dotarła taka informacja, wezwaliby odpowiednią firmę, która usunęłaby odpadki. - Zarząd KDT wyprowadzał się jako ostatni i widział, ile jest pozostawionych śmieci - mówi tymczasem Tomasz Andryszczyk, rzecznik prasowy urzędu miasta.

Przetarg na sprzedaż i rozbiórkę byłej hali KDT zostanie rozpisany we wrześniu. Część kupców już handluje na bazarze przy ul. Wałbrzyskiej, inni pracują na pozostałości Jarmarku Europa.