Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lądowisko całodobowe będzie w Łęczycy i Kutnie

Tomasz Dębowski, Agnieszka Jędrzejczak
Fot. Agnieszka Jędrzejczak/ Archiwum
Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia wszystkie oddziały ratunkowe (SOR-y) muszą mieć dostęp do całodobowego lądowiska. Czy to oznacza, że SOR-y w naszych powiatach są zagrożone?

Ustawa o lądowiskach zacznie obowiązywać od początku 2017 roku. Przy Kutnowskim Szpitalu Samorządowym działa lądowisko, ale helikoptery mogą tu lądować tylko za dnia. Podobnie sprawa wygląda w przypadku lądowiska przy Zespole Opieki Zdrowotnej w Łęczycy.
- W dzień helikopter może wylądować w różnych miejscach, jak najbliżej osoby poszkodowanej. To pilot decyduje, gdzie można wylądować - mówi Justyna Sochacka, rzecznik Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

W nocy sytuacja wygląda jednak zupełnie inaczej.
- Ze względów bezpieczeństwa śmigłowiec może lądować tylko w miejscach do tego wyznaczonych - dodaje Sochacka.

W naszym regionie takich miejsc jest jednak jak na lekarstwo. Najbliższe lądowisko całodobowe jest w Zgierzu. Jak wyjaśnia Sochacka, wnioski o wyznaczenie takich lądowisk mogą też składać gminy. Są to tzw. lądowiska gminne. - Gmina wyznacza lokalizację takiego lądowiska, a my sprawdzamy czy faktycznie można tu lądować nocą - wyjaśnia rzeczniczka.
Zdaniem Beaty Pokojskiej, rzeczniczki prasowej w Kutnowskim Szpitalu Samorządowym, w niektórych sytuacjach śmigłowce mogłyby lądować na praktycznie sąsiadującym ze szpitalem terenem Centrum Małej Ligi Baseballowej w Kutnie. - Jest tam dobre oświetlenie i sporo terenu - twierdzi Beata Pokojska.

Na razie nikt z propozycją powstania tam lądowiska gminnego do LPR jednak nie występował.
Jak powiedziała nam Joanna Brylska, rzecznik prasowy miejskiego magistratu w Kutnie, sprawy związane z zapewnieniem ochrony zdrowia leżą w gestii powiatu, stąd nie rozważano dotąd możliwości powstania takiego lądowiska. - Miasto natomiast wspiera finansowo i doposaża kutnowski szpital. Również ma to miejsce w przypadku modernizacji już istniejącego lądowiska przy szpitalu - mówi Brylska.

Konrad Kłopotowski, starosta kutnowski przyznaje, że można rozważyć możliwość powstania lądowiska gminnego na terenie centrum baseballu. - Dopóki lądowisko przy szpitalu nie będzie spełniało wszelkich wymogów, można pomyśleć o złożeniu takiego wniosku - mówi starosta Kłopotowski.

Wszelkie wymogi związane z funkcjonowaniem całodobowego lotniska w Kutnie mają być spełnione najpóźniej do końca lipca tego roku. Miasto Kutno da szpitalowi dotację na ten cel w wysokości do 400 tysięcy złotych. O to prosił Andrzej Musiałowicz, prezes szpitala. Wcześniej pieniędzy na ten wydatek nie miał ani szpital ani starostwo powiatowe.
Umowa pomiędzy miastem a KSS została podpisana 15 stycznia, choć radni uchwałę o przekazaniu pieniędzy przyjęli jeszcze w tamtym roku.
- Przygotowania do prac są w toku. Na razie modernizacja nie jest możliwa ze względu na pogodę - mówi Beata Pokojska.

Starosta kutnowski podkreśla, że jest już przygotowana niezbędna dokumentacja potrzebna do przebudowy lądowiska. Prace powinny ruszyć zaraz po zimie. Lądowisko przy szpitalu w Kutnie zostanie gruntownie zmodernizowane, zyska zwłaszcza nocne oświetlenie. - Wyremontowana zostanie płyta lądowiska. Poprawi się też bezpieczeństwo pacjentów, którzy jak najszybciej będą musieli trafić z helikoptera do szpitala. Będzie ulepszone dojście do SOR - zapewnia Kłopotowski.

Problem z lądowiskiem jest także w Zespole Opieki Zdrowotnej w Łęczycy. Tu jednak plany są bliższe realizacji. W lutym zostanie ogłoszony przetarg na budowę miejsca lądowania dla LPR. - Mamy już projekt i niezbędną dokumentację, łącznie z pozwoleniem na budowę - mówi Andrzej Pietruszka, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Łęczycy. - Przetarg ogłosimy w lutym, a prace rozpoczną się gdy tylko pozwoli na to pogoda.

Lądowisko w Łęczycy jest bardzo potrzebne. Dyrektor przyznaje, że przypadków konieczności lądowania helikoptera w nocy do tej pory było bardzo dużo. Niestety było to wykluczone. Tymczasową płytę dla śmigłowców wydzielono na polanie przed szpitalem, Nie jest ona jednak ani oświetlona, ani odpowiednio oznakowana i nie spełnia warunków Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Nowe całodobowe lądowisko będzie znajdować się tuż przy starym, za szpitalną kotłownią. Powstanie na miejscu starych zbiorników wody, które zostaną zlikwidowane. Zbiorniki są zbyt duże, jak na potrzeby szpitala, poza tym jest to jedyne miejsce, gdzie może powstać płyta lądowiska. - W związku z tym, że z dwóch stron biegną linie energetyczne, jest to jedyne miejsce na działce, gdzie może powstać lądowisko - tłumaczy Wojciech Wodziński, zastępca dyrektora ds. administracyjno- eksploatacyjnych szpitala w Łęczycy.

Pole wzlotów musi być tak usytuowane, by helikopter mógł przelatywać minimum 10 metrów nad liniami. Nowa płyta będzie kwadratem o wymiarach 25x25 metrów. Pole lądowania i startów będzie zwrócone w kierunku osiedla mieszkaniowego i domków za linią kolejową. Koszty inwestycji szacowane są na 600 tysięcy złotych. Otrzymanie dotacji na to zadanie nie jest pewne, więc szpital musi zrobić to z własnej kieszeni.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto