Legia - Pogoń 3:1
Bramki: 0:1 Jakub Wawrzyniak (4-samobójcza), 1:1 Wojciech Golla (13-samobójcza), 2:1 Jakub Rzeźniczak (43), 3:1 Władimir Dwaliszwili (63).
Żółta kartka - Legia Warszawa: Tomasz Jodłowiec, Władimir Dwaliszwili, Jakub Wawrzyniak. Pogoń Szczecin: Wojciech Lisowski, Takafumi Akahoshi, Maksymilian Rogalski, Takuya Murayama.
Kibice zgromadzeni w Warszawie mieli powody wierzyć, że Legia nie będzie miała problemów z Pogonią Szczecin w 17. kolejce. "Portowcy" nie wygrali meczu ekstraklasy w stolicy od 1983 roku i nie wywalczyli kompletu punktów w starciu z Legią od 15 lat.
W dodatku do zdrowia powróciło kilku podstawowych piłkarzy gospodarzy, na czele ze słowackim bramkarzem Dusanem Kuciakiem, który z powodu kontuzji pauzował od sierpnia.
Zobacz też: Zawisza - Legia 3:1. Nieoczekiwana porażka Legii [ZDJĘCIA]
Już w czwartej minucie obrońca gospodarzy Jakub Wawrzyniak skierował piłkę do własnej siatki, zmieniając tor jej lotu po niecelnym strzale Wojciecha Lisowskiego. Nie minęło nawet 10 minut i podobnie we własnym polu karnym zachował się Wojciech Golla, który niefortunnie przeciął dośrodkowanie Tomasza Brzyskiego.
Gospodarze z czasem oddawali coraz więcej groźnych strzałów z dystansu, jednak świetnie w bramce Pogoni spisywał się Radosław Janukiewicz. Goście potrafili wyprowadzić kilka kontrataków, które kończyli jednak zwykle niecelnymi uderzeniami.
Dopiero w końcówce pierwszej połowy legioniści przypomnieli sobie o roli faworyta i zaczęli bardziej kontrolować wydarzenia na boisku. W 38. minucie Janukiewicz musiał wybiec na ponad 30 metrów z bramki, aby zatrzymać Michała Kucharczyka i skutecznie interweniować. Chwilę później obronił uderzenie głową i dobitkę Tomasza Jodłowca, ale w końcu skapitulował.
W 43. minucie z lewego skrzydła dośrodkował Tomasz Brzyski, a z bliskiej odległości uderzeniem z woleja do siatki trafił Jakub Rzeźniczak, zdobywając czwartą bramkę w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1.
Po zmianie stron gospodarze nie pozostawili rywalom złudzeń i praktycznie nie dopuścili ich pod własne pole karne. W 63. minucie Władimir Dwaliszwili ustalił wynik spotkania, wykorzystując dośrodkowanie Tomasza Jodłowca z lewego skrzydła. Piłka po jego uderzeniu głową wprawdzie odbiła się od słupka, ale Gruzin nie miał problemu z dobitką do pustej bramki. Napastnik Legii ma już dziewięć trafień w ekstraklasie w tym sezonie.
Z czasem gospodarze grali z coraz większą swobodą i tylko dobre interwencje Janukiewicza zapobiegły bardziej dotkliwszej porażce "Portowców". W doliczonym czasie gry potężny strzał na bramkę Pogoni oddał z ok. 30 metrów rezerwowy Patryk Mikita, ale piłka odbiła się od poprzeczki i opuściła boisko.
Legia okupiła to zwycięstwo zdrowiem dwóch piłkarzy. W 25. minucie z murawy zszedł Cypryjczyk Dossa Junior, a krótko po zmianie stron groźnie wyglądającego urazu doznał Kucharczyk i nie był w stanie opuścić placu gry o własnych siłach.
Goście natomiast od 41. minuty grali bez wsparcia swojego trenera. Dariusz Wdowczyk zbyt żywiołowo reagował na decyzję arbitra i sędzia Krzysztof Jakubik odesłał go na trybuny.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?