Legia pokazała charakter w Zabrzu. "Trener nas zainspirował". Pomeczowe wypowiedzi legionistów

Niedzielny spotkanie legioniści zaczęli nader słabo. W pierwszej połowie nie byli w stanie dojść do głosu, a po 28. minutach i strzale Igora Angulo Górnik prowadził 1:0.

- Górnik postawił dziś bardzo trudne warunki i to spowodowało, że nie potrafiliśmy go zdominować - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Legii Aleksandar Vuković.

W drugiej połowie było niewiele lepiej. Gospodarze dochodzili cały czas do sytuacji, i gdyby nie rozregulowany celownik Angulo Hiszpan mógłby mieć hat-tricka, a Górnik mógłby prowadzić 3:0.

- Na początku za wolno graliśmy piłką. To nie była ta gra, którą zaprezentowaliśmy w ostatnim meczu i co sobie założyliśmy przed spotkaniem - powiedział stoper Mateusz Wieteska.

- Drużyna w poprzednim spotkaniu sama zawiesiła sobie wysoko poprzeczkę. Należy pamiętać, że każdy mecz jest inny - dodał Vuković.

Mecz w Zabrzu powinien zakończyć się porażką legionistów, ale jeden zawodnik w pojedynkę urwał Górnikowi trzy punkty. Najpierw Carlitos pewnie wykorzystał jedenastką, a w 85. minucie zawinął obrońcę rywali i finezyjnym strzałem w długi róg pokonał bramkarza gospodarzy.

- W tym momencie naprawdę nie pamiętam nic z mojego życia. Jestem bardzo zmęczony i nie myślę za wiele. Czasem mecze nie układają się po naszej myśli, ale w szatni trener Vuković zainspirował nas wszystkich, że jesteśmy w stanie odwrócić losy spotkania - powiedział napastnik.

Legia Warszawa wygrywa z Górnikiem Zabrze 2:1. Carlitos bohaterem stołecznych

Niedzielny mecz był też kontynuacją rywalizacji na linii Anguo - Carlitos. W zeszłym sezonie hiszpański pojedynek wygrał ówczesny piłkarz Wisły Kraków zdobywając koronę króla strzelców. W tym sezonie więcej bramek ma swoim koncie napastnik Górnika, ale to warszawska drużyna liczy się w wyścigu o tytuł.

- Na pewno jestem bardziej zadowolony z wyniku niż z gry - dodał Vuković.