Legia Warszawa - Zagłębie Lublin 2:2. "Beznadzieja" przy Łazienkowskiej. Mistrzostwo pojechało do Gliwic

Gdy Carlitos w 16. minucie strzelił na 1:0 Legia była wirtualnym mistrzem. W równoległym meczu Piast Gliwice remisował bezbramkowo z Lechem Poznań. Radość nie trwała długo, bowiem w Gliwicach gospodarze wyszli na prowadzenie. Chwilę później Legia otrzymała kolejny cios - w 33. minucie Zagłębie wyrównało w Warszawie. W tym momencie mecz, jak i sezon dla wojskowych właściwie się skończył.

Transparent kibiców z napisem "nadzieja" szybko zmienił się na "beznadzieja". To dobre podsumowanie całego sezonu. Stołeczny klub, mimo że zajął drugie miejsce, zawiódł na całej linii. Na pomeczowej konferencji prasowej zapowiedziano duże zmiany.

- Myślę o tym, co przed nami. Mogę obiecać, że niezależnie jak długo będę trenerem, zrobię coś dla tego klubu - obalę kilka mitów i zrobię pewne oczyszczenie, które jest potrzebne temu klubowi. Klubowi i trenerowi - czy to mi, czy kolejnemu - podsumował trener Legii, Aleksandar Vuković.

Zapowiedział, że klub czeka rewolucja. Z Legii odejdzie wielu piłkarzy. Na ich miejsce przyjdą tacy, którzy będą dawać z siebie 100 procent.

Bramki dla Legii strzelali: Carlitos 16', Hlousek 90'
Bramki dla Zagłębia strzelali: Bohar 33', Szysz 58'

Skład Legii:
Radosław Majecki, Paweł Stolarski, Artur Jędrzejczyk, William Remy, Luis Rocha, Domagoj Antolić (72' Adam Hlousek), Cafu, Marko Vesović (59' Jarosław Niezgoda), Kasper Hamalainen (59' Dominik Nagy), Sebastian Szymański, Carlitos

Skład Zagłębia:
Konrad Forenc, Bartosz Kopacz, Lubomir Guldan, Damian Oko, Sasa Balić, Bartosz Slisz, Filip Starzyński, Filip Jagiełło (68' Łukasz Poręba), Alan Czerwiński, Damjan Bohar (78' Dawid Pakulski), Patryk Szysz (80' Jakub Mares)