25 lutego tego roku ukradł z jednego ze sklepów sześć nalewek o wartości 31 zł. Gdy ekspedientka chciała go zatrzymać popchnął ją i uciekł. Zaraz został złapany przez policje i po przesłuchaniu wypuszczony. Bo to było tylko wykroczenie. Trzy dni później wszedł do tego samego sklepu. Ukradł dwie butelki spirytusu. I jeszcze w sklepie zatrzymali go policjanci. Podczas przewożenia do izby wytrzeźwień groził im zarażeniem wirusem HIV i żółtaczką.
Na izbie ugryzł jednego z policjantów w palec. Mężczyzna przebywa w areszcie.
Zobacz też: Członek Irackiego Związku Piłki Nożnej w Legnicy
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?