Leszno: Ministerstwo chce się pozbyć wojskowych pustostanów w Lesznie. Mają zostać sprzedane

Niebawem do Agencji Mienia Wojskowego mają trafić trzy leszczyńskie nieruchomości, które należą do armii. To konsekwencja realizacji rządowego programu rozwoju sił zbrojnych, który zakładał rozformowanie 69. Leszczyńskiego Pułk Przeciwlotniczy oraz 4. Zielonogórski Pułku Przeciwlotniczego w Czerwieńsku. Zostały one połączone w jeden 4. Pułk Przeciwlotniczy im. Stefana Grota-Roweckiego.

W każdej z jednostek stacjonują dziś po dwa dywizjony. Jeden z leszczyńskich przejął nazwę i tradycje dawnego pułku. Wojskowym pozostało też wiele budynków, które już od pewnego czasu stoją puste. To między innymi dwa kompleksy magazynowe przy ulicach Sobieskiego i Sienkiewicza oraz siedziba Wojskowej Komendy Uzupełnień przy ulicy Zamenhofa. Komenda co prawda funkcjonuje, ale niebawem ma zostać przeniesiona do koszar.

Działki, na których znajdują się obiekty, mają ponad 2,2 hektara powierzchni, a budynki około 30 tysięcy metrów kwadratowych. Z informacji, które dotarły z ministerstwa do posła Łukasza Borowiaka wynika, że priorytetem będzie ich sprzedaż.

- Trudno obecnie wskazać docelową formę i warunki finansowe zagospodarowania oraz przybliżone terminy przekazania poza resort zbędnych nieruchomości. Należy jednak zaznaczyć, że wiodącą formą zagospodarowania nieruchomości powojskowych jest ich sprzedaż w drodze przetargu. Przewiduje się zastosowanie takiego trybu również w Lesznie - pisze wiceminister MON Czesław Mroczek.

Agencja ma jednak możliwość zamiany, oddania w użytkowanie wieczyste, najmu, dzierżawy, bądź wyzbycia się nieruchomości w inny sposób aniżeli ich sprzedaż. Władze miasta nie zdecydowały jeszcze, czy będą się starać o przejęcie zbędnych armii obiektów przy ulicach Sobieskiego, Sienkiewicza i Zamenhofa.

Samorządowcy wypowiedzieli się natomiast w sprawie obiektów znajdujących się w koszarach. Pojawiły się już pomysły, by przenieść tam miejską bibliotekę i strzelnicę sportową klubu ,,Lesna". Radni mówili też o przebudowie pustostanów na mieszkania komunalne lub lofty. Jak na razie są to jednak tylko pomysły, ministerstwo nie zdecydowało jeszcze, czy koszarowe obiekty trafią pod młotek.