Zabrzanie w ubiegłym sezonie okazali się najsłabszą drużyną ekstraklasy i spadli do pierwszej ligi. Łodzianie na boisku spisali się bardzo dobrze, zajmując siódme miejsce, ale na skutek negatywnej decyzji w procesie licencyjnym zostali przez PZPN zdegradowani przy zielonym stoliku.
W tym sezonie zabrzanie wygrywają mecz za meczem, ale są krytykowani za słabą grę. Mimo to liderują rozgrywkom i są głównym kandydatem do awansu do ekstraklasy. W zespole zostali wszyscy piłkarze, którzy przed rokiem mieli podbić ekstraklasę. Wśród nich byli ełkaesiacy - Mariusz Magiera i Robert Szczot.
Wesołowski nie ma zbyt dużego pola manewru i można spodziewać się, że na zabrzański stadion wybiegnie ta sama lub nieznacznie zmieniona jedenastka, która pokonała we wtorek Znicz Pruszków. Prawdopodobne jest zastąpienie Mariusza Mowlika przez Roberta Sieranta. Jeden z nich na pewno zagra przeciwko Górnikowi, ale bez względu na to, na kogo postawi Wesołowski, trzeba będzie uważać na żółte kartki. I Mowlik, i Siernat mają bowiem na swoim koncie już po trzy żółte kartoniki. Każdy następny wyeliminuje ich z gry w kolejnym meczu.
Spotkanie z Górnikiem ma szczególny wymiar dla Tomasza Hajty. Obrońca ŁKS grał w Górniku w ubiegłym sezonie, ale ówczesny trener Henryk Kas-perczak postanowił zimą zrezygnować z jego usług. Hajto rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron i pod groźbą stu tys. zł kary podpisał zobowiązanie, że nie zagra wiosną przeciwko zabrzańskiej drużynie. Trafił do ŁKS, a wiosenny mecz z Górnikiem miał kolosalne znaczenie dla walczących o utrzymanie się obu zespołów. Hajto postanowił zagrać. Górnik pozwał go do sądu i domaga się zapłaty pieniędzy.
Hajto, podobnie jak jego pozostali koledzy, z meczu na mecz gra coraz lepiej. Choć Górnik i ŁKS dzieli aż dziesięć pozycji w tabeli, w obecnej chwili wydaje się, że reprezentują podobny poziom. W dwóch ostatnich meczach świetnie zagrał Krzysztof Mączyński, który stał się liderem drugiej linii ŁKS.
Zabrzanie w tym sezonie przegrali na swoim stadionie tylko jeden mecz - z Pogonią Szczecin. ŁKS na wyjeździe tylko raz zwyciężył, również... z Pogonią. To znak dla ełkaesiaków, że wcale nie stoją na straconej pozycji. Szczeciński zespół wygrał w Zabrzu równie pewnie jak łodzianie w Szczecinie. Mecz pokaże TVP Sport.
Prawdopodobne składy
Górnik: Nowak - Kulig, Karwan, Pazdan, Magiera - Bonin, Przybylski, Strąk, Madejski - Szczot, Pitry. Trener: Ryszard Komornicki.
ŁKS: Wyparło - Łakomy, Hajto, Adamski, Klepczarek - Nawrocik, Sierant, Mączyń-ski, Świątek - Kujawa, Gikiewicz. Trener: Grzegorz Wesołowski.
Sędziuje: Marek Karkut (Warszawa)
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?