Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Losowanie baraży do Euro 2012: Platini pod Wawelem, Majchrowski w starciu z Bońkiem

Piotr Rąpalski
W hotelu Sheraton w Krakowie wylosowano w czwartek pary barażowe eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy w piłce nożnej. Pojawił się szef UEFA Michel Platini, znane osobistości polskiej piłki i światowe media. Jednak cała impreza trwała zaledwie jakieś 20 minut. - Jeśli to ma być zadośćuczynienie za to, że zabrali z Krakowa Euro 2012, to chyba się pomylili - skomentował jeden z kibiców stojących pod hotelem, łowca autografów.

Na losowanie przybył m.in. trener piłkarskiej kadry narodowej Franciszek Smuda i prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Grzegorz Lato. Nie zabrakło też posła Platformy Obywatelskiej Ireneusza Rasia, o którym plotka niesie, że zostanie ministrem sportu. Najmniej widoczni byli najbardziej zainteresowani imprezą, czyli przedstawiciele walczących o awans do Euro ośmiu drużyn.

Imprezę prowadził sekretarz generalny UEFA Gianni Infantino (niesamowicie podobny do naszego Stanisława Tyma). - Spotykamy się tu, aby wylosować drużyny, które zmierzą się w barażach. Drugi powód to działania na rzez wykluczenia z piłki nożnej nielegalnych zakładów i ustawiania meczów - mówił prowadzący. Po losowaniu Platini spotkał się w tej sprawie z ministrami sportu krajów Unii Europejskiej.

Mimo że wyciąganie kulek z salaterek nazwano "ceremonią" i zjawiły się na niej światowe media, marne to pocieszenie dla Krakowa, któremu odebrano możliwość bycia miastem-gospodarzem mistrzostw. Prezydent Jacek Majchrowski w rozmowie z dziennikarzami nie krył z tego powodu zdenerwowania. Szczególnie, że wcześniej rozmawiał z samym Platinim i upewnił się, że to nie on, ale politycy w Warszawie zdecydowali o wykluczeniu Krakowa.

- To była decyzja PZPN - przyznał Michel Platini. Przyjechał do naszego miasta już dzień przed losowaniem. - Wybrałem się na nocny spacer. Kraków jest naprawdę bardzo piękny - mówi szef UEFA.

Uroda Krakowa nie pozwoliła mu jednak wygrać w wyścigu po Euro 2012. - To typowe polskie piekiełko. Winne jest Ministerstwo Sportu z Mirosławem Drzewieckim na czele - komentuje prezydent. Zbigniew Boniek w kuluarach zarzucił tymczasem Krakowowi, że jego władze nie wierzyły w sukces i źle przygotowały wniosek do UEFA.

- Niech nie opowiada głupot - odpiera zarzut prezydent. - Trzykrotnie UEFA stwierdzała, że Kraków jest najlepiej przygotowany. Nie lubię być robiony w konia - dodaje.Jacek Majchrowski twierdzi, że w czasie rywalizacji miast o goszczenie mistrzostw zmieniano zasady ich doboru i punktację, tak aby podciąć skrzydła Krakowowi. Ponadto uważa, iż to, że wykluczenie Krakowa było błędem, potwierdza fakt, że Włosi, Anglicy i Holendrzy właśnie pod Wawelem chcą mieć swoje bazy treningowe, a na mecze latać samolotami.

Z drugiej strony znamienne jest to, że choć miasto zaproponowało zorganizowanie losowania na stadionie Wisły Kraków, którego zachodnia trybuna została wczoraj dopuszczona do użytkowania, UEFA wybrała niewielką, hotelową salę konferencyjną. A stadion miał być gotowy ponad rok temu. - Liźniecie trochę mistrzostw. Będą u was przecież gościć mocne zespoły - marnie pociesza Lato.

Zobacz także: Wyniki losowania par barażowych do Euro 2012

Wyniki wyborów 2011 Kraków: Platforma Obywatelska wygrywa - 44,87 proc.

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto